Aleksander Kwaśniewski: SLD trzeba zinwentaryzować

O swoich przeczuciach, wnioskach i wszystkim tym, co dla lewicy jest najważniejsze - mówił w TVP Info były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według niego numerem 1 w SLD jest Leszek Miller

Publikacja: 09.12.2011 11:02

Aleksander Kwaśniewski: SLD trzeba zinwentaryzować

Foto: W Sieci Opinii

Gdy popatrzymy na postacie, które są dzisiaj w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, to taką wybijającą się - ze względu na doświadczenie, kompetencje oraz umiejętność poruszania się polityce i mediach - postacią jest Leszek Miller. Nie dziwię się, więc, że część środowiska wewnątrz SLD bardzo liczy na niego i chce na niego głosować.

Na temat pracy, jaką trzeba wykonać w partii:

Sojusz trzeba uporządkować i zinwentaryzować w jakimś sensie. Aby wiedzieć, kto jest kim i kto może pomóc w tym czy w tym. A Millerowi pomoże w tym Marek Dyduch, który jak sądzę będzie sekretarzem generalnym SLD. A robota to jest straszna, wymagająca wręcz całodobowego zajęcia.

Według byłego prezydenta jedyną szansą jest budowanie koalicji:

W moim przekonaniu szansą lewicy będzie tylko działanie wspólne. Nie budowanie jednej partii, ale budowanie skutecznej koalicji, która będzie alternatywą dla Platformy Obywatelskiej. Dlatego, że dzisiaj polska demokracja jest w bardzo niebezpiecznym momencie: na prawej stronie trwa kłótnia, po lewej jest silna dezintegracja, a Platforma jest pozbawiona naturalnych elementów kontroli.

Kwaśniewski pozostaje jednak sceptyczny:

Nie wierzę w rewolucję i nagłą odmianę, bo stracono za dużo młodych wyborców. Ale 1,1 milionów głosów, to kapitał, o który warto się troszczyć.

Najbardziej o SLD troszczy się właśnie Aleksander Kwaśniewski. Niedawno namawiał partię na układ z Palikotem.

Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców