Radosław Sikorski o ACTA: To część regulowania zakresu wolności

Szef MSZ zapewnia, że wszystko jest ok. Piętnuje wichrzycieli. A pytany, czy trzeba było o tym wcześniej rozmawiać, odpowiada: "Chce pani stwierdzenia rzeczy oczywistej – że nas to zaskoczyło – ewidentnie"

Publikacja: 26.01.2012 09:56

Radosław Sikorski o ACTA: To część regulowania zakresu wolności

Foto: W Sieci Opinii

Gość Moniki Olejnik w TVN24 zapewniał, że ACTA:

To jest takie ramowe porozumienie, którego stroną jest Unia Europejska i które jest zachętą w zasadzie do współpracy międzynarodowej.

Skąd te zamieszki na ulicach?

Dobre pytanie.

Dzisiaj w Kielcach kilkadziesiąt osób demonstrowało, to byli głównie kibole.

Dobre pytanie. Młodzież niepotrzebnie nastroszono. Mówię o tej kampanii. Uważam, że to coś, co jest skierowano przeciwko hurtownikom. (…) Prawo karne się nie zmienia.

Co ciekawe, na informację o tym, że minister sprawiedliwości Jarosław Gowin rekomendował odrzucenie ACTA, Sikorski zareagował cierpko:

Jestem przekonany, że minister sprawiedliwości czuje się związany solidarnością Rady Ministrów, która podjęła taką decyzję.

A pytany o opinię GIDO stwierdzającą, że nie należy tego podpisywać, bo tworzy alternatywną do policyjnej sieć zbierania informacji o abonentach – Sikorski odparł:

No to trzeba to było zgłaszać, kiedy to było rozważane. Ja rozumiem, że te prośby o te dane będą nadal wpływały do polskich instytucji i to polskie instytucje będą decydowały, co z tym zrobić

Właśnie, że nie – on uważa, że może być prywatna policja, która zastąpi policję [państwową – red.] i to wynika z dokumentów, z dokumentu ACTA

Nie czuję się specjalistą, prawnikiem od procedur karnych, cywilnych w tym wypadku, hmm, natomiast uważam, że jest to część regulowania zakresu wolności i odpowiedzialności w Internecie. (…) Uważam, że Internet nie jest obszarem anarchii prawnej, to już wiemy, robienie pewnych rzeczy w Internecie zostało zabronione. znaczy mamy ustawy, że nie wolno.

I dlatego, zapewniał szef MSZ:

Myśle, że podjęliśmy optymalną decyzję. Tzn. że podpisujemy i tak uważamy, a potem będzie proces ratyfikacji. W procesie ratyfikacji można zrobić kilka rzeczy – tzn. po pierwsze nie ratyfikować. Po drugie można dołączyć naszą polską deklarację, jak my będziemy to wprowadzać w życie.

Jak to dołączyć, komu?

(…) Nie wiem, kto jest depozytariuszem umowy – do depozytariusza umowy.

Ale to będzie prawo wyższe nad prawem polskim?

Znaczy w części, w której to będzie prawo Unii Europejskiej będzie się stosować, ale w części tej… tu jestem na granicy mojej znajomości prawa karnego, także tu proszę zapytać ministra sprawiedliwości, ale uważam, że ponieważ interpretacje tych próśb z zagranicy będą nadal dokonywać polscy urzędnicy, to będziemy to stosować zgodnie z naszymi polskimi procedurami.

Yyy, no dobrze.

Wcześniej Sikorski tłumaczył, że "90 proc. tego porozumienia będzie u nas obowiązywało, bo jego stroną jest Unia Europejska". 

Przywołajmy pointę wywiadu:

Akurat w tej sprawie reakcja jest przesadna – niepotrzebnie nastraszono młodych ludzi.

Sam pan mówi, że nie zna pan tak dobrze tej umowy. A organizacje społeczne mówią punkt po punkcie, w których miejscach jest groźna ta umowa dla internautów.

I przychodzi się nam zgodzić z podsumowaniem red. Olejnik. Rząd Donalda Tuska dokonuje cudów. Przeciw ACTA protestują zarówno Antifa, jak i Młodzież Wszechpolska…

analizy
Unia Europejska. Donald Tusk mówi Jarosławem Kaczyńskim
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donald Trump czystkami w Strefie Gazy funduje Amerykanom nowy Afganistan
Publicystyka
Unijna komisarz ds. środowiska: Woda nie jest już dobrem oczywistym
Publicystyka
Andrzej Dybczyński: Polskiej nauce potrzeba nie reformy, lecz reformacji
Publicystyka
Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska