Tomasz Terlikowski: LOT uwierzył w wojujący ateizm

Polski przewoźnik lotniczy zabronił pracownikom eksponowania biżuterii zawierającej symbole chrześcijańskie. "To efekt kampanii Palikota" – podkreśla katolicki publicysta

Publikacja: 09.02.2012 13:45

Tomasz Terlikowski: LOT uwierzył w wojujący ateizm

Foto: W Sieci Opinii

W komentarzu opublikowanym na portalu fronda.pl Tomasz Terlikowski zauważa:

Kampania nienawiści wobec krzyża i ludzi wierzących, jaką rozpętał Janusz Palikot, zaczyna odnosić sukcesy. Szefostwo LOT tak przejęło się koniecznością podporządkowania się nowej ateistycznej ideologii, że zakazuje noszenia widocznych symboli religijnych swojemu personelowi.

Terlikowski nie ma wątpiwości, że:

To zwyczajny skandal. Prawo do wyrażania własnej wiary, choćby za pomocą symboli, jest jednym z podstawowych praw człowieka. Nikt nie ma prawa odbierać stewardesie czy stewardowi prawa do jasnego manifestowania swojej wiary. A jeśli ktoś to robi, to łamie przez to fundamentalną zasadę wolności sumienia i wyznania.

I zastanawia się:

Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź też nie jest specjalnie trudna. LOT najwyraźniej uwierzył, że jedyną dopuszczalną ideologią na naszym kontynencie jest udający neutralność wojujący ateizm. Dlaczego udający neutralność? Bowiem prawdziwa neutralność nie oznacza zakazu symboli, tylko zgodę na to, że różni ludzie będą nosili różne symbole, a niektórzy z nich nie będą nosili ich w ogóle. Na tym polega wolność.

Zakaz symboli to zaś zniewolenie, udawana neutralność, której jedynym celem jest usunięcie wymiaru transcendencji z naszego życia. Wmówienie nam, że religię i religijność musimy pozostawić poza miejscem pracy.

Publicysta podkreśla:

Dla człowieka wierzącego taka neutralność jest jednak niemożliwa. Nie da się być wierzącym w domu i neutralnym w pracy. Albo jestem wierzący albo nie. I miejsce, w którym aktualnie przebywam, nie ma tu znaczenia. Wymóg „neutralności” w pracy jest więc atakiem na wiarę w ogóle. Atakiem, z którym ludzie wierzący nie mogą się pogodzić.

W komentarzu opublikowanym na portalu fronda.pl Tomasz Terlikowski zauważa:

Kampania nienawiści wobec krzyża i ludzi wierzących, jaką rozpętał Janusz Palikot, zaczyna odnosić sukcesy. Szefostwo LOT tak przejęło się koniecznością podporządkowania się nowej ateistycznej ideologii, że zakazuje noszenia widocznych symboli religijnych swojemu personelowi.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem