Reklama

Barbara Fedyszak-Radziejowska: Nie chcę chodzić po ścieżkach wytyczonych przez piarowców PO

Socjolog PAN skomentowała dokonywany przez Donalda Tuska przegląd ministerstw w portalu Fronda.pl. Zdaniem Barbary Fedyszak-Radziejowskiej, powody „bliskich spotkań” z „rządem z castingu” są tak naprawdę tylko dwa...

Publikacja: 24.02.2012 15:05

Barbara Fedyszak-Radziejowska: Nie chcę chodzić po ścieżkach wytyczonych przez piarowców PO

Foto: W Sieci Opinii

Socjolog uważa, że przegląd ministerstw dokonywany przez Tuska to efekt dwóch wydarzeń:

Biegu wokół Stadionu Narodowego wykonanego przez bardzo urokliwą - zarówno jeśli chodzi o figurę, jak i  urodę - panią minister dr Joannę Muchę, jak i pewnego zawirowania wokół podpisów w spółce niemieckiego przedsiębiorcy, złożonych - lub nie - przez ministra i rzecznika rządu Pawła Grasia.

I dodaje:

Rozumiem, że ustawa refundacyjna w sprawie leków przeprowadzona przez ministra Bartosza Arłukowicza została już odfajkowana jako bardzo umiejętnie przez tegoż ministra zaopiekowana.

Zdaniem Fedyszak-Radziejowskiej, premier z sytuacji, w której się znalazł, zwyczajnie… nie miał innego wyjścia:

Reklama
Reklama

Jeśli minister sportu nie wie, jak dobierane są (!?) drużyny do finału Superpucharu Polski, a rzecznik rządu komentując ustalenia ekspertów krakowskiego Instytutu pozwala sobie na uwagę, że „żadne ekspertyzy nie przywrócą życia ofiarom katastrofy smoleńskiej”, to premier takiego rządu coś musi zrobić.

I robi przegląd tego szczególnego, dobranego najwyraźniej metodą castingu rządu. Ale ja nie dam się prowadzić jego piarowcom po ścieżkach, które dla mnie wytyczają, uwodząc wysportowanym premierem. Niech sobie chodzą po nich sami.

 

Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Trzeba przeciwdziałać pokusie instrumentalnego traktowania Polski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Reklama
Reklama