Reklama
Rozwiń
Reklama

Krzysztof Wyszkowski: Czuję się ofiarą napaści Wałęsy

W związku z procesem, jaki były prezydent wytoczył Krzysztofowi Wyszkowskiemu, Lech Wałęsa zapowiedział dziś, że jest w stanie mu po chrześcijańsku wybaczyć. Co na to były związkowiec?

Publikacja: 08.03.2012 17:23

Krzysztof Wyszkowski: Czuję się ofiarą napaści Wałęsy

Foto: W Sieci Opinii

Krzysztof Wyszkowski powiedział portalowi stefczyk.info:

Ja oczywiście chętnie bym zszedł z ławy oskarżonych. Marzę o tym, by po siedmiu latach procesów z Wałęsą mieć wreszcie spokój. Jednak ja kłamać nie mogę. Tu jest problem. Ja sam czuję się ofiarą napaści Wałęsy. (...) Warunkiem zakończenia procesów jest odstąpienie przez Wałęsę od żądań wysuwanych pod moim adresem. On musi przyznać, że ja miałem rację, gdy mówiłem, że był on tajnym współpracownikiem.

Wyszkowski stwierdza, że na warunki Wałęsy się nie zgodzi:

Ta sprawa jest tak nudna, że ja chętnie przystanę na propozycję, by przestać omawiać sprawę przeszłości Lecha Wałęsy. Na to mogę się zgodzić. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że mówiłem prawdę, gdy stwierdziłem, że były prezydent był tajnym współpracownikiem „Bolek”. Wałęsa postawił warunki zaporowe, wiedząc, że ja się na nie nie zgodzę.

Były związkowiec mówi o rozmowie, jaką Henryk Jagielski, jedna z osób, na którą donosił „Bolek”, przeprowadził z Wałęsą:

Reklama
Reklama

Henryk Jagielski powiedział, że Wałęsa nie przypłynął 14 sierpnia motorówką do stoczni, ale wszedł do stoczni przez mur, były prezydent to potwierdził. To oznacza, że przyznał, że agent SB wprowadził go do strajkującej stoczni. Sądzę, że to pierwszy krok do ostatecznego ustalenia roli Służby Bezpieczeństwa w zamontowaniu Wałęsy we władzach komitetu strajkowego i naświetlenia prawdziwego przebiegu wydarzeń z poranka 14 sierpnia 1980 roku. Pamiętajmy, że ta faza strajku zakończyła się 16 sierpnia, gdy Wałęsa wygonił strajkujących z zakładu.

Krzysztof Wyszkowski powiedział portalowi stefczyk.info:

Ja oczywiście chętnie bym zszedł z ławy oskarżonych. Marzę o tym, by po siedmiu latach procesów z Wałęsą mieć wreszcie spokój. Jednak ja kłamać nie mogę. Tu jest problem. Ja sam czuję się ofiarą napaści Wałęsy. (...) Warunkiem zakończenia procesów jest odstąpienie przez Wałęsę od żądań wysuwanych pod moim adresem. On musi przyznać, że ja miałem rację, gdy mówiłem, że był on tajnym współpracownikiem.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Jak Donald Trump obnaża słabość Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Publicystyka
Estera Flieger: Tzw. plan pokojowy zachęci Putina. Ile razy Zachód może popełniać ten sam błąd
Publicystyka
Estera Flieger: Polska wygrała los na historycznej loterii
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Włodzimierz Czarzasty jak kot. Ma dziewięć żyć i zawsze spada na cztery łapy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Publicystyka
Aleksander Hall: Polityczna zimna wojna PiS i KO szkodzi naszej wspólnocie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama