Reklama

Czy Sławomir Nitras będzie platformerskim Supermanem?

Kto może uratować wizerunek PO? Według "Polski The Times" odpowiednią osobą może być europoseł Sławomir Nitras. Czy polityk wróci do Polski i "odświeży" Platformę?

Publikacja: 10.03.2012 12:47

Czy Sławomir Nitras będzie platformerskim Supermanem?

Foto: W Sieci Opinii

Od ponad miesiąca Sławomir Nitras znów zaczyna się pokazywać na politycznym krajowym poletku. (...) Europoseł skutecznie unika obecności w mediach od czasu wyborów parlamentarnych. Być może Donald Tusk wezwał na pomoc Sławomira Nitrasa, by ten ratował wizerunek Platformy, która ostatnio ma coraz więcej kłopotów.

Co to oznacza według lokalnych polityków PO?

Jego regionalni wrogowie węszą już spisek. - Sławek chce znów zaistnieć przed kolejnymi wyborami do europarlamentu. Stąd ta medialna ofensywa - mówi szczeciński polityk PO. Sławomir Nitras pojawia się nie tylko w mediach, ale też u boku premiera. Ostatnio towarzyszył mu na trybunie podczas towarzyskiego meczu Polska - Portugalia. - Załatwił sobie wejściówkę od swojej koleżanki Muchy, żeby być blisko premiera. Zaczyna się wkupywać w jego łaski, bo wie, że to Tusk decyduje o tym, czy wpisać go na listę do europarlamentu - dorzuca ten sam polityk.

O planach Nitrasa mówi Arkadiusz Litwiński, poseł PO:

Najpierw wystartuje do PE, a potem, gdy będą zbliżały się wybory w Polsce, znów będzie zabiegał o mandat krajowy - twierdzi Litwiński. Tylko że premier na takie rozwiązanie może się nie zgodzić, bo nie zezwala politykom swojej partii na chwilowe ucieczki do Brukseli, gdzie mają przeczekać na swoją szansę w kraju.

Reklama
Reklama

Anonimowy polityk PO mówi o Nitrasie i jego starcie do Parlamentu Europejskiego:

Start tego polityka do europarlamentu był pomysłem jego partyjnego nieprzyjaciela Grzegorza Schetyny. Do Nitrasa miały nawet dojść sygnały, że ówczesny szef MSWiA namówił premiera, by wysłał go do Brukseli. Ta - jak to określą niektórzy - zsyłka była jednak dla Nitrasa jak zbawienie. (...) -

Sławek miał dość snucia się po sejmowych korytarzach, intryg w Hawełce. Miał poczucie, że praca na Wiejskiej jest bezproduktywna. Chciał się spełnić w rządzie i nadal nie może zrozumieć, czemu nie dostał szansy, by do niego wejść. Uważa, że jest inteligentniejszy od dużej części gabinetowego zaplecza Tuska - mówi nam polityk PO.

Jaka będzie przyszłość europarlamentarzysty:

Nie ma co ukrywać, Sławomir Nitras do ludzi ze spokojnym usposobieniu nie należy. Jest trochę bezczelny, uparty, ambitny, temperamentny. Te wszystkie cechy z jednej strony sprawiają, że łatwo wchodzi w partyjne konflikty, z drugiej zaś, że jest materiałem na lidera. Nitras zawsze ma swoje zdanie. Uważa, że nie można się na wszystko zgadzać, bo wtedy ludzie wejdą mu na głowę.

Pozycja Sławomira Nitrasa wzrosła u premiera. Na tyle, że niewykluczone, że wraz z pierwszą rekonstrukcją rządu znajdzie się dla niego miejsce w kancelarii premiera lub w którymś z resortów. Jeden z naszych rozmówców mówi, że Nitras chciałby zostać podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu.

Publicystyka
Dani Dayan: Naszym celem jest zawsze ochrona prawdy
Publicystyka
Jarosław Kuisz: Dwa Zachody – zupełnie różne światy, które coraz więcej różni
Publicystyka
Jan Zielonka: Kto przekona europejskich wyborców i polityków, by poszli po rozum do głowy?
Publicystyka
Prof. Piątkowski: Gospodarcza droga do przyszłości
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Jak Donald Trump obnaża słabość Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama