Najpierw musimy przygotować wnioski, potem będzie decyzja zarządu partii, potem dopiero decyzja koalicyjna i dopiero potem szukanie większości parlamentarnej. Ale jeśli przygotujemy wniosek, PO poprze go w całości.
Tyle wersja oficjalna byłego marszałka z dzisiejszego "Jeden na jednego" w TVN24.
Jednak w serwisie rp.pl czytamy:
Coraz więcej polityków PO krytykuje propozycję postawienia przed Trybunał Stanu Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego. Część z nich otwarcie deklaruje, że nie zamierza takiego wniosku popierać. Teraz kierownictwo klubu musi znaleźć sposób, aby wycofać się z twarzą. W przeciwnym razie Platformę czeka spektakularna porażka podczas głosowania, bo ewentualnego wniosku popierać nie zamierza także koalicyjne PSL. (…)
Tymczasem sprawa robi się coraz bardziej poważna, bo głosowanie przeciwko wnioskowi o Trybunał deklarują nie tylko posłowie, ale też część ministrów rządu Tuska, i to z przeciwnych skrzydeł jak Jarosław Gowin czy Bartosz Arłukowicz.