Jarosław Kaczyński: Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu dobro wygrało ze złem

Prezes Prawa i Sprawiedliwości na blogu w salonie24.pl "dziękuje za pamięć" tym, którzy wczoraj uczcili drugą rocznicę katastrofy smoleńskiej

Publikacja: 11.04.2012 18:39

Jarosław Kaczyński: Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu dobro wygrało ze złem

Foto: W Sieci Opinii

Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu dobro wygrało ze złem. Dobro, jakie niesie pamięć i prawda, zwyciężyło ze złem zapomnienia i przemilczenia.

Na Krakowskim Przedmieściu znowu płonęły tysiące zniczy i dumnie powiewały biało-czerwone flagi. Polacy znowu byli razem, pokazali, że chcą wspólnie czcić pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Udowodnili, że czas nie zaciera pamięci i nie unieważnia pytań o to, co tak naprawdę wydarzyło się na lotnisku Siewiernyj. Polacy pokazali też obecnej władzy, jak należy oddawać hołd tym, którzy służyli Ojczyźnie.

Jarosław Kaczyński zaznacza:

Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu było nas przeszło 30 tysięcy. I nic tego nie zamilczy. Obrazu nie zmanipulują ani mainstreamowe media, ani rządowa propaganda. Już się nie da. Można nocą usunąć „nielegalne” znicze i kwiaty, ale tej solidarności w pamięci nic nie zniszczy. Jest twarda i trwała, bo wyrasta z przekonania, że naród, który traci pamięć, przestaje istnieć.

Były premier widzi też odwrotną stronę medalu:

Reklama
Reklama

W drugą rocznicę Katastrofy Smoleńskiej, państwo polskie było ciche. Milczało. Nie była to jednak cisza zadumy, modlitwy czy pamięci. To była cisza, która miała głośno krzyczeć „Nic się nie stało!”, „Nie ma problemu!”. Cicho obchodzona przez polskie władze rocznica ma jeden cel: uciszyć i zatrzeć pamięć, a wraz z nią pytania o prawdę, o wrak, o czarne skrzynki, o sekcje zwłok, o kłamstwo o pijanym generale, o hańbę i brak honoru, o niechlujstwo, bałagan, o złą wolę.

Wczoraj na Krakowskim Przedmieściu dobro wygrało ze złem. Dobro, jakie niesie pamięć i prawda, zwyciężyło ze złem zapomnienia i przemilczenia.

Na Krakowskim Przedmieściu znowu płonęły tysiące zniczy i dumnie powiewały biało-czerwone flagi. Polacy znowu byli razem, pokazali, że chcą wspólnie czcić pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Udowodnili, że czas nie zaciera pamięci i nie unieważnia pytań o to, co tak naprawdę wydarzyło się na lotnisku Siewiernyj. Polacy pokazali też obecnej władzy, jak należy oddawać hołd tym, którzy służyli Ojczyźnie.

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama