Jan Tomaszewski podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie gry obcokrajowców w polskiej kadrze:
No cóż, rok temu powiedziałem to, co teraz strasznie się nagłaśnia: powiedziałem, że wstyd mi, iż kiedykolwiek grałem w reprezentacji Polski, ponieważ koszulka z białym orłem jest profanowana. A my wówczas byliśmy z niej bardzo dumni. Nie tylko my, ale duża liczba Polaków. Dzisiaj już się nie wstydzę. Brzydzę się tej koszulki.
Dlaczego?
Dlatego, że gra w drużynie narodowej
jest zaszczytem. W drużynkach ligowych mogą występować obcokrajowcy, wiadomo, jesteśmy w Unii, nie ma w niej zakazu pracy. Ale reprezentacja to coś szczególnego. I nagle się okazuje, że w tej reprezentacji będzie grał jeden Francuz i dwóch Niemców, mam tu na myśli Perquisa, Boenischa i Polańskiego, którzy już reprezentowali swoje własne kraje.