Marek Sawicki planował kolejne kampanie telewizyjne

Co robi minister rolnictwa w dniu własnej dymisji? Podpisuje umowę na promocje swojej osoby. Za milion złotych

Publikacja: 20.07.2012 10:04

Marek Sawicki planował kolejne kampanie telewizyjne

Foto: W Sieci Opinii

Na łamach „Rzeczpospolitej” Cezary Gmyz, dziennikarz śledczy „Rz” i tygodnika „Uważam Rze” ujawnia:

Marek Sawicki zaplanował kolejną kampanię promującą samego siebie. Pretekstem miała być reklama rolnictwa ekologicznego. Jego resort, dwa dni temu, gdy minister podawał się do dymisji, podpisał umowę na akcję reklamową. Koszt – milion złotych.

Jak się okazuje:

Przetarg rozstrzygnięto w maju – jeszcze przed wybuchem sprawy promocji w TVP Marka Sawickiego w najlepszym czasie antenowym w trakcie mistrzostw Europy w piłce nożnej. Sawicki odrzucał zarzuty o promowanie własnej osoby. Ostatecznie jednak się ugiął (…) jednak faktu, że kiedy minister rolnictwa przepraszał, był już rozstrzygnięty przetarg na kolejną kampanię reklamową. Zapisy umowy, jaką podpisał resort rolnictwa, nie pozostawiają wątpliwości, że chodzi przede wszystkim o promocję Sawickiego.

Gmyz wyjaśnia, że zgodnie z oficjalnym przetargiem, który co rusz wymieniał konieczność użycia „wizerunku ministra”. Po co Sawickiemu potrzebne były sesje fotograficzne?

W ramach kampanii przewidziano akcje prasowe, wyprodukowanie dwóch spotów reklamowych oraz filmików do Internetu, a także kampanię reklamową w prasie ogólnopolskiej oraz zrobienie sesji fotograficznej. We wszystkich tych działaniach głównym bohaterem miał być Sawicki.

Jak zwraca uwagę „Rz”:

Zgodnie z informacjami z BIP kampania miała zostać zakończona w grudniu br. Jednak jak twierdzą nasi informatorzy z Ministerstwa Rolnictwa, miała mieć ona większy zasięg, niż to oficjalnie opisano w zamówieniu. – Umowa obejmowała tylko produkcję spotów. Nie przewidywała jednak środków na ich emisję w telewizji. Pieniędzy na spoty w porach najlepszej oglądalności dopiero szukano. Po wybuchu sprawy z ich puszczaniem w TVP  sprawę wstrzymano.

Okazuje się także, że nie dość, że wart milion kontrakt MRiRW podpisało w dniu podania się Sawickiego do dymisji, to nie zamierza od sprawy odstąpić. Małgorzata Książyk, rzecznik resortu, zapewnia:

Produkcja filmików i zdjęć stanowi dalszy etap umowy, który będzie realizowany po zaakceptowaniu przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi koncepcji zaproponowanych przez wykonawcę.

Naszym zdaniem jeśli były minister zdrowia - osławiony Mariusz Łapiński - może mięć swój program w czerwonej części TVP, to Sawicki znajdzie stosowne miejsce w jej zielonej części. W końcu „człowiek najważniejszy jest”. Zwłaszcza, gdy jest z PSL.

Na łamach „Rzeczpospolitej” Cezary Gmyz, dziennikarz śledczy „Rz” i tygodnika „Uważam Rze” ujawnia:

Marek Sawicki zaplanował kolejną kampanię promującą samego siebie. Pretekstem miała być reklama rolnictwa ekologicznego. Jego resort, dwa dni temu, gdy minister podawał się do dymisji, podpisał umowę na akcję reklamową. Koszt – milion złotych.

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości