Zbigniew Romaszewski: Kolejne przekroczone granice

Były wicemarszałek Senatu i działacz opozycji antykomunistycznej Zbigniew Romaszewski mówi portalowi stefczyk.info o wyroku w procesie Lech Wałęsa-Krzysztof Wyszkowski

Publikacja: 29.11.2012 14:34

Zbigniew Romaszewski: Kolejne przekroczone granice

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przypomnijmy: sąd uznał, że Lech Wałęsa mógł wystosować w imieniu Krzysztofa Wyszkowskiego oświadczenie ws. procesu, jaki były działacz Wolnych Związków Zawodowych przegrał z Lechem Wałęsą. Romaszewski komentuje:

Tu można powiedzieć tylko jedno: to jest sytuacja skandaliczna. Nic innego nie można powiedzieć. Mamy do czynienia z nieprawdą. To jest kłamstwo, zatwierdzone przez sąd. Przecież Wyszkowski wcale nie przeprosił. To jest wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Sąd, przy pomocy komorników, może dochodzić egzekwowania wyroku. Jednak proklamowanie kłamstwa to nowa dziedzina, która przypada wymiarowi sprawiedliwości.

Działacz opozycji komunistycznej mówi o kondycji polskiego sądownictwa:

W mojej ocenie mamy do czynienia z ogromnym kryzysem całego wymiaru sprawiedliwości. Obecnie przekracza się kolejne granice. Lista podobnych spraw i przekraczania granic jest tak duża, że ich opisanie możliwe byłoby w dużej książce. (...) To, co mamy obecnie, to postawienie jakiegoś abstrakcyjnego prawa przed sprawiedliwością. Myśmy sprawiedliwość traktowali jako wartość, a prawo jako narzędzie sprawiedliwości. To narzędzie może być lepsze lub gorsze, ale nie może stanowić wartości samo w sobie. To jest kolosalna różnica.

I analizuje prawdę historyczną:

Nie mam wątpliwości, że prawda jest jedną z naczelnych wartości. Ona zajmuje bardzo wysokie miejsce w hierarchii wartości. Ocena tej hierarchii jest niezwykle trudna. Każdy musi ocenić w swoim sumieniu to, jakimi wartościami się kieruje. Jednak nie mam wątpliwości, że prawda jest niezwykle istotna. Natomiast uznawanie sądu za organ, ustalający prawdę, to jest głupstwo.

Przypomnijmy: sąd uznał, że Lech Wałęsa mógł wystosować w imieniu Krzysztofa Wyszkowskiego oświadczenie ws. procesu, jaki były działacz Wolnych Związków Zawodowych przegrał z Lechem Wałęsą. Romaszewski komentuje:

Tu można powiedzieć tylko jedno: to jest sytuacja skandaliczna. Nic innego nie można powiedzieć. Mamy do czynienia z nieprawdą. To jest kłamstwo, zatwierdzone przez sąd. Przecież Wyszkowski wcale nie przeprosił. To jest wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Sąd, przy pomocy komorników, może dochodzić egzekwowania wyroku. Jednak proklamowanie kłamstwa to nowa dziedzina, która przypada wymiarowi sprawiedliwości.

Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja o krok od przepaści
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele zagłosują na KO? Nie jest to już takie pewne
Publicystyka
Tomasz Grzegorz Grosse, Sylwia Sysko-Romańczuk: Gminy wybiorą 3 maja członków KRS, TK czy RPP? Ochrona przed progresywnym walcem
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Tusk przerwał Trzeciej Drodze przedstawianie kandydatów na wybory do PE
Publicystyka
Annalena Baerbock: Odważna odpowiedzialność za wspólną Europę
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił