Rz: Półroczne dziecko odebrano tymczasowo matce i nie może ono do niej wrócić, bo sędzia jest na urlopie. Jak mogą na niemowlę wpłynąć takie drastyczne zmiany – miejsca zamieszkania i otoczenia?
Marta Pałuba:
Zburzenie środowiska, w którym dziecko funkcjonuje, i które jest dla niego przewidywalne, w każdym przypadku jest wydarzeniem ogromnie stresującym. W przypadku niemowląt w pierwszym roku życia posiadanie stałego opiekuna, który nauczy się rozpoznawać potrzeby dziecka – a te dzieci nie potrafią się komunikować w inny sposób niż przez płacz albo grymasy – powoduje, że w przyszłości mogą one (choć nie muszą) mieć spore trudności w nawiązywaniu bliskich relacji, zaufania do siebie i do innych.
Dlaczego?
Nasze życie jest oparte na relacjach społecznych, a to głównie w pierwszym roku życia uczymy się tego, jak obdarzać zaufaniem drugą osobę. Więc jeśli dziecko jest przerzucane z kąta w kąt, to powstaje spory deficyt zaufania, którym potem będzie trzeba się zająć, aby wypracować u dziecka poczucie bezpieczeństwa.