„Kukliński i kwestia honoru"

Listy do „Rzeczpospolitej”

Publikacja: 24.03.2014 00:01

Red

W ,,Rzeczpospolitej" z 1–2 lutego 2014 r. w dodatku ,,Plus Minus" ukazał się artykuł Bogusława Chraboty, w którym autor domaga się Orderu Orła Białego dla pułkownika Kuklińskiego, przedstawiając go jako bohatera narodowego. Po przeciwnej stronie stali, jak to Bogusław Chrabota określił, ,,szumowiny wojenne, zwykli bandyci i zbrodniarze" – co dotyczyć ma ludzi lewicy. Ze szczególną „troską" redaktor naczelny „Rz" traktuje mojego ojca, generała Stefana Szymańskiego, pseudonim Wrzos, Osa, Góral, dowódcę partyzanckiej GL i AL na Kielecczyźnie.

Dla usprawiedliwienia określenia ludzi lewicy, w tym i mojego ojca, niewybrednym zestawem inwektyw Bogusław Chrabota odwołuje się do artykułu Piotra Gontarczyka zamieszczonego w tygodniku „Do Rzeczy", zatytułowanego „Bandyta z LWP".

Zmuszony jestem oświadczyć, że zawarte w artykule Piotra Gontarczyka, jak i w jego wcześniejszych artykułach, treści dotyczące mojego ojca są historycznym kłamstwem. Autor na podstawie wyjętych z kontekstu zdań, a często ich fragmentów, buduje swoją teorię z kłamstw i pomówień. Treści w większości jego publikacji, szczególnie dotyczących mojego ojca, zawierają własne interpretacje, prywatne oceny, konfabulacje aż nad wyraz naznaczone patologiczną nienawiścią skierowaną do ludzi lewicy. Kiedy nie wystarczyło argumentów, przypuścił pełen agresji atak ad personam.

Medialna nagonka na mojego ojca zaczęła się w połowie 1990 r., kiedy w programie telewizyjnym „Rewizja nadzwyczajna" Cezary Chlebowski oskarżył dowodzony przez niego oddział partyzancki AL o rozstrzelanie w Denkówku w kwietniu 1944 r. czterech rzekomych członków AK, których wydzielona drużyna zlikwidowała jako zwykłych przestępców w ramach akcji oczyszczania terenu z grup rabunkowych. Podobne działania prowadziły też oddziały AK-owskie.

Po wydzieleniu ze składu oddziału grupy operacyjnej pod dowództwem kaprala „Lwa" podlegała ona rozkazom Sztabu Obwodu. Grupa „Lwa" w połowie kwietnia napotkała w sklepie w Denkówku uzbrojonych w broń krótką szabrowników. Jeden z żołnierzy „Lwa" rozpoznał w nich uczestników masowego mordu na żołnierzach AL w Wólce Bodzechowskiej.

W lutym 1944 r., w tej właśnie miejscowości, połączone oddziały – AK-owski „Białe Barwy" dowodzony przez Konrada Suwalskiego, pseudonim Cichy-Mruk, oraz NSZ-owski pod dowództwem Tomasza Wójcika, pseudonim Tarzan, zaatakowały i rozbiły oddział AL dowodzony przez Henryka Wątrobę, pseudonim Kozak. Zginęło kilkunastu partyzantów, a tych, którzy się poddali, w bestialski sposób zamordowano. Szczególnie brutalnie pastwiono się nad Bolesławem Kanarskim, pseudonim Król. Wydłubano mu oczy, obcięto nos, uszy i język. Tego makabrycznego czynu dokonała drużyna Józefa Mazura, pseudonim Słoń.

Ta właśnie zbrodnia przeważyła szalę. „Lew" zdecydował o egzekucji. Najmłodszego puszczono wolno.

Niedługo po tym zdarzeniu, na rozkaz dowódcy Obwodu AK Witolda Sągajłło, pseudonim Sulima, odebrano „Mrukowi" dowodzenie oddziałem „Białe Barwy".

Co pewien czas publikatory powtarzają kłamstwa dotycząca zajść w Denkówku. Ostatnio te same kłamstwa coraz częściej publikowane są w internecie. Ich autorzy wychodzą prawdopodobnie z założenia, że kłamstwa powtarzane wielokrotnie stają się prawdą.

Sprostowania tych oczywistych kłamstw ?i pomówień – próbę taką podjął mój ojciec w „Drugiej odpowiedzi oszczercom" – żadne z publikatorów nie chciało zamieścić, nie dając mu szans przedstawienia swojego stanowiska.

W czerwcu 1990 r. prokuratura w Kielcach rozpoczęła trwające 10 lat śledztwo w sprawie zajścia w Denkówku. Zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy nie dał podstaw do postawienia zarzutów i skierowania sprawy do sądu. To w wystarczający sposób daje odpowiedź co do wiarygodności tych materiałów.

W ,,Rzeczpospolitej" z 1–2 lutego 2014 r. w dodatku ,,Plus Minus" ukazał się artykuł Bogusława Chraboty, w którym autor domaga się Orderu Orła Białego dla pułkownika Kuklińskiego, przedstawiając go jako bohatera narodowego. Po przeciwnej stronie stali, jak to Bogusław Chrabota określił, ,,szumowiny wojenne, zwykli bandyci i zbrodniarze" – co dotyczyć ma ludzi lewicy. Ze szczególną „troską" redaktor naczelny „Rz" traktuje mojego ojca, generała Stefana Szymańskiego, pseudonim Wrzos, Osa, Góral, dowódcę partyzanckiej GL i AL na Kielecczyźnie.

Pozostało 86% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości