Wizyta prezydenta Zełenskiego w Warszawie odgrzała kwestię federacji polsko-ukraińskiej. Temat wraca po dyskusji latem 2022 roku, gdy Marek Budzisz, ekspert Strategy & Future, zaproponował stworzenie w przyszłości wspólnego państwa federacyjnego. Podobny postulaty zgłaszał na łamach „Rz” Tomasz Grzegorz Grosse.
Braterstwo między Polską a Ukrainą ma do bólu realistyczne podłoże. W ramach współpracy odbywają się dostawy broni, pomocy humanitarnej i promowanie ukraińskiego stanowiska w gremiach międzynarodowych. Wynika to z prostej kalkulacji – Ukraińcy odsuwają rosyjskie zagrożenie od naszych granic. Realistyczny ogląd sytuacji odsunął spór o ludobójstwo na Wołyniu czy kwestię polskiego dziedzictwa kulturowego. Te tematy zostały wygaszone, ale nie rozwiązane. Gdy już zapanuje pokój, będą to pierwsze kwestie wymagające rozwiązania.