Aktualizacja: 09.11.2016 09:22 Publikacja: 09.11.2016 09:05
Donald Trump
Foto: AFP
Nic dziwnego więc, że dolar traci w środę rano około 2 proc. do innych walut, a giełdy azjatyckie krwawią - najbardziej tokijska, która tonie już ponad 5 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Rynki finansowe szukają bezpiecznych przystani - złoto i frank drożeją. Tak oto zwycięstwo Trumpa bije po kieszeni polskich frankowiczów.
Dla Europy wygrana gospodarczego izolacjonisty oznacza pogrzebanie szans na TTIP i budowę transatlatyckiej strefy wolnego handlu. I być może zwrot ku Chinom, którym Trump zapowiadał twardsze od poprzedników traktowanie.
Czy w wyborach prezydenckich jest kandydat, który pogodzi realizm i idealizm? Rafał Trzaskowski czy Karol Nawrocki, Szymon Hołownia czy Adrian Zandberg?
Donald Tusk twardo sprzeciwiający się przyjmowaniu imigrantów przez Polskę, Rafał Brzoska w roli polskiego Elona Muska, Rafał Trzaskowski, który domaga się zdecydowanych działań, z deportacjami na czele, wobec cudzoziemców wchodzących w konflikt z prawem – trumpizacja Koalicji Obywatelskiej i jej kandydata na prezydenta trwa w najlepsze.
Donald Trump zlikwidował agencję rządową USAID, przez co teraz ucierpi proces akcesyjny Ukrainy do Unii. Zawstydzające i niezrozumiałe jest, że wysiłek dostosowywania się tego kraju do wymagań UE w znakomitym stopniu spoczywał na barkach Amerykanów. Wiele to mówi o zaangażowaniu Brukseli i państw członkowskich w przemiany nad Dnieprem.
Rok 2025 ma być rokiem przełomu. Masywnych inwestycji. Dialogu z biznesem i deregulacji. Czyli skromnie, ale godnie – lekko parafrazując kultowy komentarz Janusza Gajosa z filmu „Kler”.
Tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego było osią konstrukcyjną wystąpienia Donalda Tuska na Giełdzie Papierów Wartościowych. To nic innego niż polityka historyczna – dobrze wiedzieć, że już tak nie śmierdzi liberałom, którzy dawniej się od historii odcinali, a dziś zaczęli widzieć w przeszłości rezerwuar chwytliwych analogii.
Czy duch Donalda Trumpa unosi się nad polską polityką? Czy Rafał Trzaskowski zdoła przekonać wyborców, że nie musi być polskim Emmanuelem Macronem, a może zostać polskim Donaldem Trumpem? A może polityczny wiatr w żagle złapie dziś Konfederacja? O tym z gościem dzisiejszego odcinka podcastu „Rzecz w tym”, prezesem Klubu Jagiellońskiego Pawłem Musiałkiem rozmawiał Artur Bartkiewicz.
Strach padł nie tylko na Kijów, ale i na całą wolną Europę, że wobec braku porozumienia z Kremlem Donald Trump może po prostu wycofać się ze wsparcia Ukraińców.
Złoty w środę złapał lekką zadyszkę, ale nie oznacza to jednocześnie, że ma on problemy. Inwestorzy rozgrywają bowiem wątek pokoju na Ukrainie.
Rosyjski lider najprawdopodobniej nie podjął decyzji, czy rozpoczynać rozmowy pokojowe z Donaldem Trumpem, a jeśli tak, to jak długo je przeciągać i po co.
Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu sankcji i osłabieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego to nie tylko konsekwencja geopolityki i wsparcia sojusznika USA – Izraela – w relacjach ze światem. Skutki takiej polityki mogą wykroczyć daleko poza międzynarodowe prawo karne.
Przeżywamy to w Polsce od 2015 roku. Teraz pokazali się sędziowie amerykańscy. Słychać głosy zachwytu – nie tylko zresztą w USA, bo także w Polsce – że niezależni sędziowie stanęli po stronie konstytucji. Skądś my to znamy, nieprawdaż?
Inflacja konsumencka w USA przyspieszyła z 2,9 proc. w grudniu do 3 proc. w styczniu, podczas gdy średnio spodziewano się, że pozostanie ona na grudniowym poziomie.
- Nierealistycznie jest oczekiwać, że Ukraina wróci do granic sprzed 2014 roku - mówił w Brukseli w czasie spotkania przedstawicieli grupy Ramstein, państw wspierających Ukrainę, sekretarz obrony USA Pete Hegseth.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas