Aktualizacja: 09.11.2016 10:09 Publikacja: 09.11.2016 10:02
Foto: AFP
Przekaz płynący ze światowych mediów głównego nurtu w ostatnich dniach był jednoznaczny. Donald Trump przegrywa w większości tzw. wahających się stanów, a przewaga Hillary Clinton w wyścigu do Białego Domu wydaje się ugruntowana i nic nie powinno odebrać jej zwycięstwa. Nawet wczoraj w redakcji, kiedy przygotowywaliśmy środowy numer „Rzeczpospolitej”, nie znając przecież dzisiejszych wyników wyborów, uwierzyliśmy taką narrację.
Rzeczywistość okazała się diametralnie inna. Zastanawiająca. Bo jak to się stało, że kandydat Republikanów przegrywający w sondażach, przedstawiany w kampanii jako człowiek prawie niezrównoważony, nieprzewidywalny, seksista i patologiczny kłamca, przeciw któremu wystąpili nawet czołowi politycy własnej partii, wygrywa i to nie „o włos”, ale z dużą przewagą, której nie uwzględniły praktycznie żadne badania i analizy, prezentowane w największych mediach.
Kreml nieprzypadkowo wziął na celownik polski konsulat generalny w północnej stolicy Rosji. Uderza w ten sposób w miejscową Polonię, ale też w rosyjskie środowiska niezależne.
Spada liczba chętnych do repatriacji z Kazachstanu. To efekt porażki polskiego państwa.
Plan PiS był prosty: w dniu konwencji KO w Gliwicach pokazać, że Karol Nawrocki jest blisko ludzi, i to tych najbardziej poszkodowanych, a nie aktywu partyjnego. Strategia godna Jacek Kurskiego.
Pogłoski o śmierci Zachodu są mocno przesadzone. Paryż uderza w miękkie podbrzusze kremlowskiej propagandy. Kiedy Emmanuel Macron zamieszcza zdjęcie z wnętrza wyremontowanej katedry Notre-Dame i pisze „to jest Francja”, sprzedaje Putinowi fangę w nos.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Konwencja KO w Gliwicach miała pokazać impet w prekampanii Rafała Trzaskowskiego. Jednak nie tylko o energię uczestników tu chodziło, ale też o pokazanie, że kandydat KO i jego sztab wyciągnęli lekcję z przeszłości. I nie chodzi tylko o 2020 rok.
Kończący urzędowanie prezydent USA Joe Biden skorzystał z przysługującego mu uprawnienia i złagodził wyroki dotyczące 1500 osób, odbywających karę pozbawienia wolności w aresztach domowych. Ułaskawił także 39 osób skazanych za przestępstwa bez użycia przemocy - podała agencja AP. Prezydent zapowiedział, że w nadchodzących tygodniach będzie kontynuował przegląd petycji o ułaskawienie. To największy taki akt łaski podjęty w ciągu jednego dnia - zauważa agencja.
Tajemnicze drony latające nad New Jersey wprawiają mieszkańców i urzędników w osłupienie. Nikt nie wie, co o tym myśleć - ani gubernator, ani członkowie Kongresu, ani FBI - podaje National Public Radio.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol w wystąpieniu transmitowanym przez południowokoreańską telewizję, zapowiedział, że niezależnie od tego czy zostanie poddany impeachmentowi, czy będzie celem śledztwa, będzie „walczył do końca”.
Dyrektor FBI Christopher Wray ogłosił, że odejdzie ze stanowiska na początku 2025 roku, dwa lata przed upływem kadencji. Wcześniej Donald Trump sygnalizował, że będzie chciał doprowadzić do zastąpienia Wraya przez Kasha Patela.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Polska będzie zapewne robiła wiele, by transatlantyckie napięcia łagodzić. Jest w tej sprawie wiarygodna. Poważnie podchodzimy do zobowiązań w NATO. Jednocześnie nikt w Europie nie może nam zarzucić, że chcemy widzieć w UE i NATO wykluczającą się alternatywę.
Juan Soto zawsze negocjował wysoko i w końcu dostał największą umowę w historii sportu. Baseballista z Dominikany zarobi 765 mln dol. w 15 lat.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas