Ilustracje pierwszych stron dzisiejszych dzienników nie zaskakują. Ale nie mogło chyba być inaczej, po tym, jak obchodzona była wczoraj 35. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.
„Gazeta Wyborcza” wybrała na front zdjęcie z marszu KOD, „Rzeczpospolita” i „Dziennik Gazeta Prawna” - po dwie fotografie, z manifestacji rządowej i opozycyjnej.
„Po obu stronach barykady panuje zgoda co do tego, że reżim Jaruzelskiego zrujnował Polskę i wykrwawił ją, skłaniając setki tysięcy Polaków do emigracji. Że dziedzictwo stanu wojennego jest jednoznacznie złe. Podobnie ocenia to redakcja „Rzeczpospolitej” - czytamy w tekście „13 grudnia: jedna rocznica, dwie Polski”. „W politycznej walce jedność się jednak kończy. Podczas manifestacji PiS Andrzej Gwiazda mówił o „totalitarnej opozycji – pozostałości totalitarnej władzy”. Antyrządowi demonstranci przekonywali, że pod rządami PiS „znów muszą walczyć o wolność”.
„DGP” postawił na dramatyczny efekt wizualny, „rozdzierając” swoją pierwszą stronę na dwie części, tak jak wczoraj była „Rozdarta Polska”: Politycy rządu i opozycji wyprowadzili na ulice tysiące zwolenników. I jedni, i drudzy, jak przekonywali, zrobili to w obronie demokracji”.
A „GW” swoje zdjęcie zatytułowała prosto, tak, jak można się było spodziewać: „Dość dobrej zmiany”. I podkreśliła, że „przez Warszawę i ok. 70 miast maszerowało kilkadziesiąt tysięcy ludzi, sprzeciwiając się niszczeniu demokracji przez PiS. Warszawską demonstrację usiłowała zatrzymać grupa działaczy Klubów „Gazety Polskiej” krzyczących: „Precz z komuną!”.
Zagłada Aleppo
Na froncie „Rz” znajdziemy również tekst o przejęciu Kompanii Piwowarskiej od Anheuser-Busch InBev przez koncern Asahi, co ma związek z megafuzją na globalnym rynku piwa. Transakcja (przejęcie browarów w Polsce, Czechach, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech) ma wartość 7,3 mld euro, czyli prawie 33 mld zł. – To największa transakcja w historii branży spożywczej w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi „Rzeczpospolitej” Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa PwC. – Nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości ten rekord miał zostać pobity.
Dramatyczne informacje napływały wczoraj z Syrii, z zajmowanego przez wojska Baszira Asada Aleppo, będącego jeszcze niedawno pod kontrolą rebeliantów walczących z dyktatorem. „Docierające stamtąd informacje są przerażające. Rozstrzeliwania podejrzanych o współpracę z opozycją, trupy na ulicach, eksplozje, bomby, bezkarni zwycięzcy i ich zemsta” - pisze „Rz”.