Reklama
Rozwiń

Listy do Rzeczpospolitej - „Jaruzelskiego zwerbował Kiszczak?”

Aktualizacja: 24.03.2010 00:14 Publikacja: 24.03.2010 00:13

17 marca br. pojawiła się informacja – podana za ostatnim numerem Biuletynu IPN – iż ppłk Wojciech Jaruzelski, będąc wykładowcą w Akademii Sztabu Generalnego (ASG), został zwerbowany przez kpt. Czesława Kiszczaka jako niejawny współpracownik służb PRL („Jaruzelskiego zwerbował Kiszczak?”, „Rz” z 17 marca 2010 r.).

Oświadczam:

1. W 1952 roku nie byłem wykładowcą, ale słuchaczem ASG w Warszawie.

2. Kpt. Czesław Kiszczak nigdy nie był oficerem komórki kontrwywiadu zajmującej się ASG WP.

3. W jednej z wypowiedzi dla telewizji błędnie powiedziałem, iż Czesław Kiszczak służył wówczas w Marynarce Wojennej (to było w latach późniejszych).

4. W 1952 roku kpt. Czesław Kiszczak był oficerem kontrwywiadu wojskowego (Informacji) w 18. Dywizji Piechoty, której dowództwo i sztab stacjonowały wówczas w Ełku na Mazurach (nawiasem mówiąc, na własną prośbę odszedł wkrótce z tych organów do służby liniowej).

5. W 1952 roku kpt. Kiszczaka w ogóle nie znałem, a on nie znał mnie. Co więcej – nie wiedzieliśmy nawet o swym istnieniu.

To wszystko nietrudno zweryfikować, zapoznając się z moim i gen. Kiszczaka przebiegiem drogi służbowej, naszymi życiorysami, które były publikowane i są ogólnie dostępne.

Informacja zamieszczona w Biuletynie IPN jest oparta na jakichś materiałach Stasi pochodzących z 1986 roku.

Okazuje się, że beż żadnej selekcji, nawet elementarnej czynności porównania życiorysów, nadany został owej informacji tak sensacyjny rozgłos. Jeszcze bardziej dziwi, iż potwierdza ową brednię prof. Andrzej Paczkowski („Jaruzelski na służbie u Kiszczaka?”, „Rz” z 18 marca 2010 r.), co nakazuje spojrzeć z większą ostrożnością na jego „autorytatywne” wypowiedzi w innych kwestiach dotyczących najnowszej historii.

[i]—Wojciech Jaruzelski[/i]

17 marca br. pojawiła się informacja – podana za ostatnim numerem Biuletynu IPN – iż ppłk Wojciech Jaruzelski, będąc wykładowcą w Akademii Sztabu Generalnego (ASG), został zwerbowany przez kpt. Czesława Kiszczaka jako niejawny współpracownik służb PRL („Jaruzelskiego zwerbował Kiszczak?”, „Rz” z 17 marca 2010 r.).

Oświadczam:

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu