Precyzyjnie posklejane wykałaczki tworzą niezwykłą rzeźbę, która nie tylko cieszy oko kunsztownym wykonaniem, ale jest równocześnie specjalnie zaplanowanym torem dla piłeczek pingpongowych. Wrzucone przez specjalne otwory piłeczki staczają się wzdłuż odpowiednio wyprofilowanych tras, „zwiedzając” miasto, a nawet pokonując słynny most Golden Gate. Informacje o twórcy i jego dziele podała kalifornijska telewizja KGO.

Miasto robi tak duże wrażenie, że słynne muzeum osobliwości Ripley’s Believe It Or Not zaoferowało twórcy 40 tysięcy dolarów za patyczkowy model San Francisco. Weaver jest jednak tak przywiązany do swojego dzieła, iż odmówił, podkreślając, że jego miasto nie jest na sprzedaż.

Trudno się dziwić temu przywiązaniu, skoro stworzenie tej niezwykłej konstrukcji zajęło Scottowi Weaverowi 34 lata. Jego hobby zaczęło się niewinnie jako zabawa czterolatka. Wraz z upływem czasu Scott doskonalił swoje umiejętności, a hobby zamieniło się w życiową pasję.

Artysta twierdzi, że za pomocą konstrukcji chciał pokazać ludziom, co można osiągnąć w życiu, jeśli użyje się wyobraźni i poświęci czas na pracę twórczą.