Milutkie oczęta, przyjazne dłonie, kwaskowaty zgryz i oczy złe... Oto, wokół czego krążyć będzie polska debata publiczna w końcu lutego i marcu 2011 roku – pisze Piechociński.

Czyżby europoseł PSL był zazdrosny o siłę spojrzeń kolegi z PIS, a może marzy o karierze partyjnego Kaszpirowskiego? W tej roli niezastąpiony pozostaje jednak Waldemar Pawlak. Usypia lepiej niż oryginał.