Tusk nie był żadnym kibolem. Młodzież klubu, 200 osób może więcej zwróciło się do mnie, żebym pomógł im zorganizować pierwszy w Polsce klub kibica. Wybrali swoje władze, pierwszym prezesem był Grzegorz Popielarz, Donald Tusk był chyba wiceprezesem. To byli rozsądni młodzi ludzie, pełni temperamentu ale żadni rozrabiacy. Układali hymny klubowe, strzegli porządku na stadionie - powiedział.
Bardzo chcielibyśmy usłyszeć hymn ułożony przez Donalda Tuska. Są takie w archiwum Wołka? Były szef "Życia" wychwalał też odwagę Tuska za to, że dzielnie poczynał sobie w starciu z kibicami Zawiszy Bydgoszcz, używając w tym celu węża ogrodowego.?
Podczas któregoś z meczów wyjazdowych grupa kibiców Lechii została otoczona przez nastawionych niezbyt przyjaźnie miejscowych. Nie było agresji ze strony gdańszczan, tylko desperacka próba przebicia się na dworzec, żeby z Bydgoszczy wyjechać - mówił Wołek - Donald Tusk był w gronie tych, którzy nie dali się zastraszyć, przebili się na ten dworzec. Ale nie oni byli napastnikami. Odganiali się!?
Na koniec programu (niestety, radio tego nie wyemitowało) Tomasz Wołek podszedł chyba do szafy, nacisnął odpowiedni guzik i zaśpiewał gromkim głosem:?
Łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu, nieeech żyyyje nam!!!