Kibice żużla solidaryzowali się z „kibolami” stadionowymi, no to się doigrali. W trakcie meczu żużlowego Polonia Bydgoszcz -PSŻ LECHMA Poznań, sześciu mężczyzn, którzy pili piwo na stadionie przy ul. Sportowej w Bydgoszczy, zostało zatrzymanych przez ochronę obiektu. 

Policja przedstawiła im zarzuty posiadania napojów alkoholowych podczas imprezy masowej. Jeszcze tego samego dnia mężczyźni stanęli przed sądem, który wymierzył im karę w trybie przyspieszonym. Dwaj mieszkańcy powiatu tucholskiego otrzymali dwuletni zakaz stadionowy na mecze obu drużyn oraz 20 godzin robót publicznych. Dwaj bydgoszczanie również nie wejdą na sportowe imprezy masowe przez dwa lata, a także będą musieli zapłacić grzywnę w wysokości 2 tys. zł.

Chcieliśmy zaznaczyć, że w żaden sposób nie popieramy tego typu zachowań na stadionach. Zastanawiamy się jednak, czy owa nadgorliwość sądu nie jest podyktowana nagłym zaostrzeniem rządowego kursu wobec „kiboli”? W całej sprawie interesuje nas też coś innego. Jak działają firmy ochraniające tego typu imprezy masowe? Gdzie była ochrona, gdy wnoszono alkohol na mecz żużlowy? ?