Frasyniuk, Wenderlich i Bielecki o kindersztubie szefa SLD

Po tym, jak nazwał Grzegorza Napieralskiego "burakiem", Władysław Frasyniuk został zaproszony do studia TVN24, by móc się z tego wytłumaczyć

Publikacja: 02.06.2011 08:25

Frasyniuk, Wenderlich i Bielecki o kindersztubie szefa SLD

Foto: W Sieci Opinii

Napieralski jest liderem dużej partii parlamentarnej, a zachował się jak infantylny młody chłopaczek. To jest brak wychowania. W biznesie usłyszałby przykrą reakcję osoby, z którą się spotyka. Napieralski to jest polityk, który aplikuje o to, żeby być poważnym politykiem. Warto, żeby zachowywał się na poziomie międzynarodowym. W trakcie takich spotkań ja korzystam z szarych komórek - dodał.

Grzegorza Napieralskiego bronił zaproszony do studia wicemarszałek Jerzy Wenderlich.

Krytyka jaka "sączy" się z ust polityków innych partii jest bezzasadna, bo podobnie zachowują się także światowi przywódcy. - Ja widziałem zdjęcia prezydenta Obamy, które robił podczas podobnych uroczystości sam. Widziałem też byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira - mówił wicemarszałek.

Panowie kłócili się przez cały program. Co ciekawe, trzecim gościem programu był były poseł, Czesław Bielecki, którego zaproszono do studia, by porozmawiać nie o szefie SLD, ale o znaczeniu wizyty prezydenta USA.

Zachowanie Napieralskiego było tak nieistotne, że nie warto sobie nim zawracać głowy. To był margines nie wart komentarza. Dla mnie elementem kindersztuby jest nie zauważanie złych zachowań - mówił wyraźnie zdenerwowany.

Panie redaktorze - zwrócił się do Bogdana Rymanowskiego - proszę mnie już więcej nie zapraszać do takich tematów.

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku