Jan Bury złamał ustawę antykorupcyjną. "To gapiostwo" - mówi premier

Jan Bury jest winny. Wiceminister Skarbu w rządzie Donalda Tuska złamał ustawę antykorupcyjną - podało dziś oficjalnie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Premier sprawę bagatelizuje, chociaż rzecz jest poważna

Publikacja: 02.06.2011 15:13

Jan Bury złamał ustawę antykorupcyjną. "To gapiostwo" - mówi premier

Foto: W Sieci Opinii

Podczas pełnienia swojej funkcji kupił ponad 10 procent akcji prywatnej spółki, czego zabrania ustawa antykorupcyjna. CBA nie ma do tego prawa ani nie precyzuje tego też ustawa, żebyśmy musieli wyciągać jakieś wnioski wobec wiceministra - powiedział dziś w Radiu ZET rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński.

Dobrzyński oficjalnie potwierdził to, co napisała "Rzeczpospolita" już 26 maja. W ubiegły czwartek Burego odwiedzili funkcjonariusze CBA. Poseł tłumaczył się potem w specjalnym oświadczeniu, że popełnił "niezamierzony błąd".

"Niezamierzonym błędem" było chyba powierzenie posłowi PSL teki wiceministra Skarbu Państwa. Ilu jeszcze autorów "niezamierzonych błędów" możemy się spodziewać przed wyborami?

Jest to raczej kategoria gapiostwa niż cwaniactwa. Ale konsekwencje trzeba ponieść, zwrócę się jeszcze dzisiaj po otrzymaniu tej informacji do ministra Grada, minister Pitery i premiera Pawlaka o natychmiastową ocenę tego zdarzenia i propozycję wniosku  - powiedział premier Tusk. - Być może pan minister Bury sam wyciągnie właściwy wniosek po tej informacji, jaką on także przecież otrzyma.

 

Przypomijmy jednak - pół roku temu wiceminister Bury stał się współwłaścicielem prywatnej spółki. Udziały sprzedał po wszczęciu kontroli CBA. Spółka, której Bury był współwłaścicielem, miała w Rzeszowie Res-Hotel. Profil jej działalności jest szeroki: od druku gazet, wydawania książek przez zbieranie odpadów niebezpiecznych po działalność w zakresie telekomunikacji satelitarnej. Gdy wiceminister kupił w niej udziały, do rejestru działalności wpisano też handel energią. Bury w Ministerstwie Skarbu odpowiada właśnie za spółki Skarbu Państwa z branży energetycznej.

Ciekawa odmiana "gapiostwa", nieprawdaż?

Podczas pełnienia swojej funkcji kupił ponad 10 procent akcji prywatnej spółki, czego zabrania ustawa antykorupcyjna. CBA nie ma do tego prawa ani nie precyzuje tego też ustawa, żebyśmy musieli wyciągać jakieś wnioski wobec wiceministra - powiedział dziś w Radiu ZET rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński.

Dobrzyński oficjalnie potwierdził to, co napisała "Rzeczpospolita" już 26 maja. W ubiegły czwartek Burego odwiedzili funkcjonariusze CBA. Poseł tłumaczył się potem w specjalnym oświadczeniu, że popełnił "niezamierzony błąd".

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości