Przypomnijmy, że agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego w lutym br. zabrali z Urzędu Miasta dokumenty dotyczące wartej ponad 700 mln zł budowy poznańskiego stadionu. Otrzymali bowiem informacje, również od miejskich urzędników, że podczas inwestycji łamano przepisy. Wnioski z kontroli spowodowały, że w poniedziałek prokuratura zdecydowała się rozpocząć śledztwo.

Zawiadomienia CBA dotyczą nieprawidłowości przede wszystkim na etapie prac projektowych i wykonawstwa oraz rozstrzygnięcia przetargu na wykonanie niektórych prac, w tym wykończeniowych i zakupu wyposażenia stadionu - powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Magdalena Mazur-Prus.

Dziś wiceprezydent Poznania stwierdził, że władze miasta nie zajmą stanowiska w tej sprawie, dopóki nie zapoznają się z materiałami prokuratury.