Cezary Grabarczyk: Za opóźnienia na A2 odpowiadają PiS i powódź

Cezary Grabarczyk bezstresowo podchodzi do przygotowań do EURO 2012. Tym razem za totalny chaos odpowiadają powódź i rząd Jarosława Kaczyńskiego

Publikacja: 09.06.2011 13:57

Cezary Grabarczyk: Za opóźnienia na A2 odpowiadają PiS i powódź

Foto: W Sieci Opinii


To powodzie spowodowały opóźnienia na budowie niektórych odcinków dróg, a poprzedni rząd źle oszacował koszty inwestycji -

oświadczył w Sejmie minister infrastruktury. Zdaniem ministra opóźnienia spowodowane przez powodzie wyniosły do 4 miesięcy, ale udało się je ograniczyć. Cezary Grabarczyk podkreślił, że rząd nigdy nie mówił, że nie pojawią się problemy w związku z budową dróg na Euro. Oskarżył też swoich poprzedników z PiS o złe przygotowanie programu budowy dróg i niedoszacowanie jego kosztu. Zaznaczył, że po dokładnym przeliczeniu kosztów, co - jak podkreślił, trwało sporo czasu, okazało się, że wartość programu była wyższa o 100 miliardów, niż sądził poprzedni rząd.



Cezary Grabarczyk nie odkrył Ameryki. My wiedzieliśmy, że to niemożliwe, by tak kompetentny minister mógł coś zawalić. Zapewne oprócz PiS i powodzi, za opóźnienia przy budowie autostrad odpowiadają gnomy, strzygi oraz złe demony. Ile jeszcze czasu potrzeba, by minister Grabarczyk jak prawdziwy mężczyzna wziął odpowiedzialność za to, co robi? Chyba znamy odpowiedź, dlaczego premier wciąż trzyma go w rządzie. Na tle Grabarczyka każdy wyjdzie na fachowca. Kwiaty dla tego pana.

To powodzie spowodowały opóźnienia na budowie niektórych odcinków dróg, a poprzedni rząd źle oszacował koszty inwestycji -

oświadczył w Sejmie minister infrastruktury. Zdaniem ministra opóźnienia spowodowane przez powodzie wyniosły do 4 miesięcy, ale udało się je ograniczyć. Cezary Grabarczyk podkreślił, że rząd nigdy nie mówił, że nie pojawią się problemy w związku z budową dróg na Euro. Oskarżył też swoich poprzedników z PiS o złe przygotowanie programu budowy dróg i niedoszacowanie jego kosztu. Zaznaczył, że po dokładnym przeliczeniu kosztów, co - jak podkreślił, trwało sporo czasu, okazało się, że wartość programu była wyższa o 100 miliardów, niż sądził poprzedni rząd.

Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja o krok od przepaści
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele zagłosują na KO? Nie jest to już takie pewne
Publicystyka
Tomasz Grzegorz Grosse, Sylwia Sysko-Romańczuk: Gminy wybiorą 3 maja członków KRS, TK czy RPP? Ochrona przed progresywnym walcem
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Tusk przerwał Trzeciej Drodze przedstawianie kandydatów na wybory do PE
Publicystyka
Annalena Baerbock: Odważna odpowiedzialność za wspólną Europę
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił