Uśmiechnięta i wyluzowana Kluzik-Rostkowska na konwencji Platformy siedziała obok innych nie mniej znanych dezerterów: Radosława Sikorskiego i Bartosza Arłukowicza. Niewykluczone, że w nadchodzących wyborach wystartuje z list PO jako „jedynka” z Rybnika. Sama mówiła:
Bardzo mi się podoba wasze towarzystwo, jestem tu, bo jest mi z wami po drodze. Jestem tu dziś z wami również dlatego, że wierzę, że podzielam wasze marzenia, że podzielam marzenia nas wszystkich o wolnej, bogatej i dobrze urządzonej Polsce. Kluzik-Rostkowska zwróciła się również do kobiet. - Nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy dekoracją, że jesteśmy uzupełnieniem jedynie, że kariera zawodowa to jest coś, co bardzo przeszkadza w wychowaniu dzieci i w posiadaniu szczęśliwej rodziny. Nie dajmy sobie tego wmówić.
Jestem dzisiaj z wami dlatego, że wierzyłam i wierzę, że Polacy chcą pokoju, nie wojny, że Polacy chcą miłości, nie nienawiści. Jednym słowem jestem dzisiaj z wami, ponieważ jest mi z wami po drodze.
Nowy prezes PJN Paweł Kowal podsumował decyzję Joanny Kluzik-Rostkowskiej, mówiąc:
Działacze PJN szanują wybór, wiedzą, że tak jest w polityce i dają też przykład polskiej polityce, że tak się trzeba rozstawać, że rozstawać się trzeba w serdeczności i życzyć wszystkiego najlepszego.