Jarosław Kaczyński o drożyźnie i inflacji

Polityka rządu, której efektem jest ogromne zadłużenie, zaczyna dzisiaj przynosić łatwy do przewidzenia rezultat, jeżeli chodzi o nasze kieszenie - mówi Jarosław Kaczyński

Publikacja: 16.06.2011 16:55

Jarosław Kaczyński o drożyźnie i inflacji

Foto: W Sieci Opinii

Polityka rządu, której efektem jest ogromne zadłużenie, zaczyna dzisiaj przynosić łatwy do przewidzenia rezultat, jeżeli chodzi o nasze kieszenie - mówił Kaczyński. - To znaczy inflację, która w niektórych segmentach dalece przekracza 5 proc. To są te segmenty, które odnoszą się do interesów gorzej zarabiającej części społeczeństwa.

Jak podkreślił prezes PiS, drożyzna i inflacja, to zjawiska, którym rząd powinien się przeciwstawiać.

Jeśli chodzi o osłonę dla najsłabszych, to rząd takie instrumenty ma i może podjąć odpowiednie działania, tylko po prostu nie chce - bo sam zapędził się w taką sytuację, że jest to uczynić rzeczywiście trudno. Ale jak coś jest trudne, to nie znaczy, że niemożliwe. Tutaj rządowi brakuje dobrej woli, brakuje empatii - to wielka wada tej grupy, która dziś jest u władzy - powiedział prezes PiS.

 

 

Polityka rządu, której efektem jest ogromne zadłużenie, zaczyna dzisiaj przynosić łatwy do przewidzenia rezultat, jeżeli chodzi o nasze kieszenie - mówił Kaczyński. - To znaczy inflację, która w niektórych segmentach dalece przekracza 5 proc. To są te segmenty, które odnoszą się do interesów gorzej zarabiającej części społeczeństwa.

Jak podkreślił prezes PiS, drożyzna i inflacja, to zjawiska, którym rząd powinien się przeciwstawiać.

Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji