Wierzę w zwycięstwo PiS i nie emigruję, ale zmieniam miejsce zamieszkania na dwa lata. W moim sposobie funkcjonowania nie zmienia się nic. To nie była histeria medialna, media dały taki tytuł, żeby się przebił. Żona zdecydowała się wyjechać w pierwszych dniach marca i stwierdziła, że chce wyjechać do mnie, po tym co nas spotkało. Sprawy nie podnosiłem przez kilka miesięcy, nie chcę mówić o sprawach bardzo osobistych. Jestem wdzięczny mediom mainstreamowym, że wzięły w obronę moją żonę. Są miłe wyjątki.
O sprzedaży „Rzeczpospolitej” powiedział:
Nie wydaje mi się, że to była bzdura. Od dawna wiadomo, że było belką w oku rządu, iż powstał tygodnik „Uważam Rze”, który był obiektywnie krytyczny wobec rządu. To była ostatnia gazeta na rynku, która jest krytyczna wobec władzy.
Kurski skomentował także wystąpienie Ziobry:
Miał pełne papiery i mandat, by te słowa padły. Przez cały okres prezydencji węgierskiej czołgano Węgry za ustawę medialną i konstytucję. Mówimy o szczególnej atmosferze w Polsce, w której doszło do mordu politycznego, gdzie zamordowano z nienawiścią działacza PiS. Ziobro miał rację podejmując te kwestie. Poręba nie był wprowadzony, że takie wystąpienie będzie.
Była także mowa o ewentualnych billboardach, które planuje PiS.