Wstydzę się ją komukolwiek podarować razem z ołówkiem, notesem i karteczkami, które się nie chcą kleić – poskarżyła się anonimowo "Faktowi" brukselska urzędniczka.
Torba kosztuje około 5 zł. – poinformował Konrad Niklewicz, rzecznik polskiej prezydencji.
Ministerstwo ma zatem 30 tysięcy marnej jakości worków na śmieci, których wstydzą się polscy dyplomaci. Czy - jak w przypadku komiksów - czeka nas komisyjne palenie? Mamy nadzieję, że inteligent odpowiedzialny za wydatki w MSZ znalazł się na ogłoszonej przez Sikorskiego liście 300 osób do wyrzucenia.