W kwestii cudownego pojawienia się furtki dla GMO w niegroźnie wyglądającej ustawie o nasiennictwie, która miała załatwić całkiem inne problemy, za dużo jest takich pytań, by można było przejść nad nimi do porządku dziennego - komentował wcześniej Jacek Żakowski. - Nawet gdyby żadne czarne moce za tym nie stały, sprawa jest na tyle nietypowa i zarazem tak poważna, że jako obywatel mam prawo szczegółowo się tego wszystkiego dowiedzieć, zanim furtka dla GMO zostanie otwarta.
Fatalnie się kończy bardzo zła praktyka legislacyjna, że wrzucamy do ustawy w ostatniej chwili problemy kontrowersyjne społecznie, bez debaty publicznej, bez dobrego przygotowania opinii publicznej – powiedział prezydent Komorowski.
A może, panie prezydencie, przypomnieć opinii publicznej, które partie taki bubel przygotowały?