Pstryk! I nie ma 200 tys. zł! Prezydent Bronisław Komorowski musi wyjątkowo dbać o wizerunek własny i małżonki, skoro aż tyle pieniędzy urzędnicy jego kancelarii postanowili przeznaczyć na zakup... nowego sprzętu fotograficznego - pisze „Fakt”. - Być może prezydent Komorowski, który wraz z Pierwszą Damą często brylują w kolorowych magazynach w pięknych sesjach zdjęciowych, zwyczajnie pozazdrościł wyposażenia profesjonalnego foto-studia i też zechciał mieć takie w swojej kancelarii.
A co z tanim państwem? Może nie znamy się aż tak dobrze na kreowaniu wizerunku jak urzędnicy z Kancelarii Prezydenta, ale naszym zdaniem fotoreporter Sławomir Nowak z telefonem komórkowym w dłoni byłby znacznie tańszy, a Facebookowa siła rażenia - identyczna.