Zbigniew Chlebowski „ciepłe” słowa kieruje pod adresem Cezarego Grabarczyka, Ryszarda Kalisza i Andrzeja Czumy.
Minister Grabarczyk zostawia kraj mocno "rozkopany". Ilość inwestycji, które zostały rozpoczęte, lub za chwilę się rozpoczną, jest gigantyczna. Żałuję, że Grabarczykowi zabrakło czasu na spektakularne przecinanie wstęgi. Jestem pewien, że po 9 października powstanie nowy gabinet, w którym zasiądzie niewielu obecnych ministrów.
Liczę na to, że Platforma Obywatelska wygra wybory. Dobrze oceniam cztery lata rządów Donalda Tuska. Nie wiemy, kto będzie przyszłym koalicjantem. Liczę, że ponownie Polskie Stronnictwo Ludowe. Choć nie podzielam opinii, by koalicja Platformy z Sojuszem była szkodliwa dla Polski. Lewica ma naprawdę wiele wybitnych postaci, czego przykładem jest chociażby Ryszard Kalisz. Być może w dobrze pojętym interesie Polski potrzebna jest koalicja prawicy i lewicy na wzór tego, co wydarzyło się w Niemczech. To po 20 latach wolnej Polski byłoby bez wątpienia historycznym wydarzeniem, ale to wyborcy o tym zdecydują.
Chlebowski mówi też o raporcie komisji naciskowej, a Mariusza Kamińskiego porównuje do Aleksandra Łukaszenki.