Zbigniew Chlebowski o miłości do PO i koalicji z SLD

Niedawno Zbigniew Chlebowski drżącym głosem oznajmiał, że startuje do Senatu jako kandydat niezależny. Długo nie czekaliśmy, by zadeklarował miłość do partii Donalda Tuska

Publikacja: 29.08.2011 10:24

Zbigniew Chlebowski o miłości do PO i koalicji z SLD

Foto: W Sieci Opinii


W „Panu Tadeuszu” czytaliśmy spowiedź Jacka Soplicy. A na portalu Onet.pl mogliśmy posłuchać spowiedzi byłego prominentnego działacza PO, eksperta od hazardu, a obecnie niezależnego kandydata do Senatu - Zbigniewa Chlebowskiego. W pasjonującym wywiadzie zdradza on, że z jego doświadczeniem mógłby znaleźć dobrą pracę, ale...


Z drugiej strony jest wokół tyle do zrobienia. Wierzę, i nie jestem w tym odosobniony, że mógłbym wesprzeć mieszkańców ziemi świdnickiej i wałbrzyskiej. Stąd decyzja o kandydowaniu.

Chlebowski nie kryje żalu do "jednej z ogólnoposkich gazet".

W ostatnich dwudziestu latach wielu polityków zapłaciło wysoką cenę za oskarżenia, które nigdy się nie potwierdziły. Jednemu ze znanych prawicowych polityków dziewięć lat przyszło dowodzić przed sądami swej niewinności. A wszystko z powodu publikacji prasowej w jednej z ogólnopolskich gazet. Jaką satysfakcją mógł być dla niego wyrok uniewinniający? To nie jest sprawiedliwość. Nikt mu przecież nie zwróci straconych lat. Gdy obserwuję moich kolegów z ław sejmowych, bez względu na polityczną opcję, z jaką zajadłością i łatwością ciskają na swych konkurentów oskarżenia o zdradę, sprzedajność i zaprzaństwo nie mogę wyjść ze zdumienia. Czy nie zdają sobie sprawy z tego, że pewnego dnia mogą stanąć w świetle kamer i reflektorów z piętnem ciężkich pomówień, które ktoś umiejętnie na nich zwalił? Jak wtedy się zachowają?

Oczywiście, nie brakuje zapewnień o samorządowym obliczu „Zbycha”, które chciałby pokazać w Senacie. Jak również innych obietnic, która z czystej przyzwoitości pominiemy.  Nie brakuje za to laurki dla PO. Chlebowski rozgrzesza Donalda Tuska.


Premier ma prawo do swojej oceny. (…) W pierwszym okresie tuż po ujawnieniu stenogramów z materiałów podsłuchowych przez "Rzeczpospolitą" premier mówił, że to było polowanie polityczne i to była afera CBA. Wtedy słowa Donalda Tuska wydawały mi się bliższe prawdy od późniejszego – zaskakującego – stanowiska. Premier miał rację mówiąc, żeby nie uprawiać hipokryzji, bo wszyscy wiedzą, że to było polowanie na premiera. W kontekście słów Mariusza Kamińskiego, który stwierdził że testował przywództwo Donalda Tuska mogę jasno stwierdzić, że była to polityczna prowokacja. Jest wiele dowodów, które wysoce uprawdopodobniają tę tezę. Piszę o tym w swojej książce

.


Zbigniew Chlebowski „ciepłe” słowa kieruje pod adresem Cezarego Grabarczyka, Ryszarda Kalisza i Andrzeja Czumy.


Minister Grabarczyk zostawia kraj mocno "rozkopany". Ilość inwestycji, które zostały rozpoczęte, lub za chwilę się rozpoczną, jest gigantyczna. Żałuję, że Grabarczykowi zabrakło czasu na spektakularne przecinanie wstęgi. Jestem pewien, że po 9 października powstanie nowy gabinet, w którym zasiądzie niewielu obecnych ministrów.

Liczę na to, że Platforma Obywatelska wygra wybory. Dobrze oceniam cztery lata rządów Donalda Tuska. Nie wiemy, kto będzie przyszłym koalicjantem. Liczę, że ponownie Polskie Stronnictwo Ludowe. Choć nie podzielam opinii, by koalicja Platformy z Sojuszem była szkodliwa dla Polski. Lewica ma naprawdę wiele wybitnych postaci, czego przykładem jest chociażby Ryszard Kalisz. Być może w dobrze pojętym interesie Polski potrzebna jest koalicja prawicy i lewicy na wzór tego, co wydarzyło się w Niemczech. To po 20 latach wolnej Polski byłoby bez wątpienia historycznym wydarzeniem, ale to wyborcy o tym zdecydują.

 

Chlebowski mówi też o raporcie komisji naciskowej, a Mariusza Kamińskiego porównuje do Aleksandra Łukaszenki.
 

Konkluzja raportu mnie zdumiała i zaskoczyła. Jednak inaczej niż krytycy Andrzeja Czumy rozumiem jego wniosek, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie było politycznych nacisków na prokuratorów i służby. Po co "naciskać' skoro podwładni ministra Zbigniewa Ziobry czy Mariusza Kamińskiego dobrze wiedzieli, czego się od nich oczekuje. Metoda była prosta. Bierzesz prokuratora z prokuratury rejonowej i błyskawicznie awansujesz go do okręgowej, następnie do apelacyjnej i w końcu do prokuratury krajowej. Ktoś taki wie, czego od niego chcą. I dla polityka, który go wyniósł na szczyt, jest gotów na wszystko. Podobnie działo się w CBA. Sięgnięto po ludzi zaufanych, kolegów i przyjaciół Mariusza Kamińskiego jeszcze z Ligi Republikańskiej i oczekiwano od nich "efektów". Trochę znam historię. Czy wie Pan od jakiej funkcji zaczęła się kariera obecnego prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki? W latach 1991–1994 jako deputowany do Rady Najwyższej Białorusi zasłynął jako bezkompromisowy przewodniczący komisji zajmującej się walką z korupcją. Po czym wygrał demokratyczne wybory prezydenckie.

Jesteśmy ciekawi, jakie wrażenia mają Państwo po tym wywiadzie? Podziwiamy całkowitą bezstronność i niezależność kandydata na senatora z Wałbrzycha. Kto wie, może taką postawę doceni sam premier Donald Tusk? Może jeszcze o "Zbychu" usłyszymy?

W „Panu Tadeuszu” czytaliśmy spowiedź Jacka Soplicy. A na portalu Onet.pl mogliśmy posłuchać spowiedzi byłego prominentnego działacza PO, eksperta od hazardu, a obecnie niezależnego kandydata do Senatu - Zbigniewa Chlebowskiego. W pasjonującym wywiadzie zdradza on, że z jego doświadczeniem mógłby znaleźć dobrą pracę, ale...

Z drugiej strony jest wokół tyle do zrobienia. Wierzę, i nie jestem w tym odosobniony, że mógłbym wesprzeć mieszkańców ziemi świdnickiej i wałbrzyskiej. Stąd decyzja o kandydowaniu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne