Reklama

Sławomir Nowak: Jarosław Kaczyński znowu się przepoczwarza

Sławomir Nowak w RMF FM mówił o wynikach sondaży i Zycie Gilowskiej, która według niego może stać się „męczennikiem PiS-owskiej sprawy”

Publikacja: 06.09.2011 12:01

Sławomir Nowak: Jarosław Kaczyński znowu się przepoczwarza

Foto: W Sieci Opinii

Sławomir Nowak skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego o zbliżonym poparciu PO i PiS:

Myślę, że to prawda. Uważam, że podobnie jak w 2010 roku, o czym wtedy też publicznie mówiłem, te wyniki będą się spłaszczały. Wynik Platformy będzie się zbliżał do wyniku PiSu, albo inaczej - wynik PiSu będzie równał się z wynikiem PO. Ja zrobię wszystko, żeby u mnie na Pomorzu PiS nie dogonił Platformy. To mogę panu dziś napisać.

Nowak stwierdził, że możemy obserwować kolejną zmianę Kaczyńskiego:

Jarosław Kaczyński znowu się przepoczwarza. On udaje znowu kogoś innego, ale to jest już coraz mniej skuteczne. Znowu udaje spokojnego polityka, który się nie wdaje w pyskówki. Tak czy inaczej, ta kampania PiSu w tych wyborach jest dużo słabsza niż w poprzedniej i to mnie zaskakuje. Tam jest dużo mniej emocji. Ona jest źle zaplanowana i źle realizowana, a już w ogóle debata o debatach jest żenująca. Zachowanie Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie jest po prostu śmieszne i niepoważne.

Minister przedstawił swoje zdanie na temat zaangażowania Zyty Gilowskiej w kampanię PiS:

Reklama
Reklama

Uważam, że spotkanie Zyty Gilowskiej z Jarosławem Kaczyńskim w takich okolicznościach z kamerami czy bez kamer, to jest jej prywatna sprawa - niech robi, co chce. Wcale nie uważam, że to jest jakieś złamanie reguł funkcjonowania państwa polskiego. Jeżeli natomiast ktoś oficjalnie występuje jako przedstawiciel partii politycznej, np. w debacie politycznej - to już jest przekroczeniem granic. 

Zapytany, czy dla prezydenta wystąpienie Gilowskiej w debacie będzie powodem do odwołania jej z Rady Polityki Pieniężnej:

Bez wątpienia będzie musiał zasięgnąć opinii prawników i podjąć decyzję w tej sprawie. Wydaje mi się, że z jednej strony to może być gra ze strony PiS, żeby już dzisiaj powiedzieć: o zobaczcie, prezydent angażuje się w kampanię, bo wyrzucił Zytę Gilowską z Rady Polityki Pieniężnej. Cała perfidia tej gry może polegać na tym, że to jest postawienie prezydenta bez wyboru de facto. Jako strażnik konstytucji będzie musiał jakąś decyzję w tej sprawie podjąć. Ja jeszcze nie wiem jaką. Będzie to pewnie od strony prawnej analizował (...) Uważam, że na tym polega ta perfidna gra PiS-u. Być może chęć uczynienia z Zyty Gilowskiej jakiegoś męczennika PiS-owskiej sprawy znowu.

Widać jak bardzo Platforma Obywatelska boi się Zyty Gilowskiej i dobrego wyniku PiS. Panu Sławomirowi zaś przypominamy, dyskretnie oczywiście, że wciąż jest urzędnikiem apolitycznego prezydenta RP, więc swoje deklaracje partyjne powinien zachować na spotkania z przyjaciółmi z PO.

Sławomir Nowak skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego o zbliżonym poparciu PO i PiS:

Myślę, że to prawda. Uważam, że podobnie jak w 2010 roku, o czym wtedy też publicznie mówiłem, te wyniki będą się spłaszczały. Wynik Platformy będzie się zbliżał do wyniku PiSu, albo inaczej - wynik PiSu będzie równał się z wynikiem PO. Ja zrobię wszystko, żeby u mnie na Pomorzu PiS nie dogonił Platformy. To mogę panu dziś napisać.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama