Poseł PiS Mariusz Kamiński stwierdził:
Słowa o groźbie wojny i emigracji minister mógł sobie powiedzieć na spotkaniu z kolegami na piwie, a nie w Parlamencie Europejskim. Taka wypowiedź jest skrajnie nieodpowiedzialna. Mam wrażenie, że to jest trochę leczenie kompleksów ze strony ministra Rostowskiego. We wszystkich kwestiach związanych ze strefą euro Polska stoi zupełnie z boku, dlatego minister chciał zabłysnąć. Skompromitował się. Szkoda, że na arenie europejskiej, bo to też kompromitacja Polski.
Wicemarszałek Jerzy Wenderlich z SLD powiedział:
Taki człowiek nie zasługuje na to, żeby skarbonkę w ręku trzymać, a co dopiero budżet państwa. Prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego, wezwać tego człowieka i powiedzieć mu: „Panie magistrze Rostowski, pan powinien czym prędzej złożyć rezygnację”.
Jak łatwo się domyślać - Paweł Olszewski z Platformy Obywatelskiej broni Rostowskiego: