Gdy Ryszardowi Kaliszowi nie wyszło postawienie przed trybunałem Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro, postanowił wspierać kandydatów SLD w wyborach. To wystąpił na konferencji w otoczeniu Krystiana Legierskiego, to postanowił poprzeć niepełnosprawnego Łukasza Fiutka, który reklamuje się na plakatach jako "kandydat z jajami".

Łukasz to wykształcony, młody kandydat" - chwali go Kalisz - Od urodzenia Łukasz porusza się na wózku inwalidzkim, w związku z czym w przyszłym Sejmie chciałby się zająć poprawą sytuacji osób niepełnosprawnych" - pisze w liście poparcia. Kalisz zwraca uwagę także na to, że Łukasz Fiutek jest sędzią  i członkiem Automobilklubu Śląskiego, w związku z czym "sprawy środowiska motoryzacyjnego, jak także wszelkie działania na rzecz propagowania zdrowego i aktywnego stylu życia nie będą mu w przyszłej kadencji Sejmu obojętne".

Nie wiemy, czy ten list pomoże w zdobyciu mandatu parlamentarzysty. Za to chcielibyśmy pogratulować Łukaszowi Fiutkowi dystansu i poczucia humoru. Tego na pewno mogłoby się od niego uczyć wielu polityków.