Paweł Graś tłumaczy Donalda Tuska z niezrealizowanych obietnic

Paweł Graś jest dumny z tego, że kryzys dość łagodnie się z Polakami obszedł. Czy to zasługa podwładnych premiera czy przypadku? Właściwie nie wiadomo.

Publikacja: 30.09.2011 10:34

Paweł Graś tłumaczy Donalda Tuska z niezrealizowanych obietnic

Foto: W Sieci Opinii

Rzecznik rządu nie potrafił dać odpowiedzi na pytanie, dlaczego przetrwać pierwszą falę kryzysu udało się także innym krajom.

To była zasługa w głównej mierze uwolnionej energii Polaków, tego olbrzymiego zastrzyku środków z Unii Europejskiej, które dzięki minister Bieńkowskiej mogliśmy skutecznie wstrzyknąć.

Z obietnicami w exposé Donald Tusk poradził sobie wzorowo, ale z ich realizacją znacznie gorzej. Graś komentuje:

Exposé premiera przypominamy i odświeżamy sobie nieustannie. (…) To exposé było wygłaszane w zupełnie innej sytuacji gospodarczej. Zaraz potem dopadły nas wydarzenia, które odcisnęły piętno na nas.

Nie będziemy robić reform dla reform, nie będziemy robić reform po to, żeby dobrze powiedział o nas profesor Balcerowicz.

A może warto wprowadzić reformy, aby dobrze mówili o PO obywatele?

Rzecznik rządu nie potrafił dać odpowiedzi na pytanie, dlaczego przetrwać pierwszą falę kryzysu udało się także innym krajom.

To była zasługa w głównej mierze uwolnionej energii Polaków, tego olbrzymiego zastrzyku środków z Unii Europejskiej, które dzięki minister Bieńkowskiej mogliśmy skutecznie wstrzyknąć.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu