Rzecznik rządu nie potrafił dać odpowiedzi na pytanie, dlaczego przetrwać pierwszą falę kryzysu udało się także innym krajom.
To była zasługa w głównej mierze uwolnionej energii Polaków, tego olbrzymiego zastrzyku środków z Unii Europejskiej, które dzięki minister Bieńkowskiej mogliśmy skutecznie wstrzyknąć.
Z obietnicami w exposé Donald Tusk poradził sobie wzorowo, ale z ich realizacją znacznie gorzej. Graś komentuje:
Exposé premiera przypominamy i odświeżamy sobie nieustannie. (…) To exposé było wygłaszane w zupełnie innej sytuacji gospodarczej. Zaraz potem dopadły nas wydarzenia, które odcisnęły piętno na nas.
Nie będziemy robić reform dla reform, nie będziemy robić reform po to, żeby dobrze powiedział o nas profesor Balcerowicz.