Zdrojewski kategorycznie odrzuca możliwość kierowania niektórymi resortami.

Czekam na oferty objęcia jakiegoś resortu. Na pewno jednak nie chcę być ministrem zdrowia, ani rolnictwa. Jeśli jej nie dostanę, nie zamierzam być zawodowym posłem. W parlamencie pracować będzie, ale będę pracował zawodowo. Dostaję już oferty pracy w biznesie, m.in. z Wrocławia.

Minister stwierdził:

Krążą plotki, że miałbym objąć tekę ministra infrastruktury po Cezarym Grabarczyku. Takiej oferty nie usłyszałem, ale gdybym ją dostał, długo bym się zastanawiał czy się zgodzić, bo to trudny resort.

Cieszymy się, że minister ma tak dalekosiężne plany i wiele ukrytych talentów, bo przecież nie powiedział, że nie mógłby być ministrem zdrowa ani rolnictwa, tylko że nie chce zajmować takiego stanowiska. Panie ministrze, może lepiej spokojnie poczekać na wyniki wyborów, a dopiero potem myśleć o stanowiskach?