Cezary Gmyz w „Rzeczpospolitej” pisze:
Cały proces toczył się z wyłączeniem jawności. Przedostatnia rozprawa, tydzień temu odbyła się z zachowaniem nadzwyczajnych środków w specjalnej sali Sądu Najwyższego zabezpieczonej przed podsłuchami. Jedynie dzisiejsze orzeczenie zostało odczytane publicznie. Całą sprawę ujawniła w grudniu biegłego roku „Rzeczpospolita”.
Turowski jako wysoki oficer komunistycznego wywiadu szpiegował przez 10 lat Jana Pawła II i opozycję. Po 1989 roku pracował w dyplomacji, aż do czasów Anny Fotygi.
W „Rz” czytamy:
Do MSZ powrócił 14 lutego 2010 roku i od razu wyjechał do Moskwy, gdzie objął funkcję szefa wydziału politycznego.