Za co nagrodę, nie bardzo jest za co... Grzegorz obiecał zrozumieć, że poniósł jak na dziś dużą porażkę i niezależnie, że to nie jest tylko jego wina, to jak się w polityce przewodzi i bierze liderstwo, to jest na dobre i na złe.

Oleksy wyraził nadzieję, że wkrótce liderzy Sojuszu zaczną sprawniej reagować na sytuację powyborczą.

W grudniu powinien się odbyć kongres SLD, który dokona oceny i zmieni kierownictwo, powinny się dokonać zmiany w województwach i powinien wyjść z inicjatywą powołania kongresu lewicy polskiej.

Grzegorz Napieralski mówi: koniec stycznia. Ja uważam, że koniec stycznia to za późno.

Pretensje mam o to, że zaległa głucha cisza, że się nie zbierają - poza niektórymi - instancje wojewódzkie, że kierownictwo nie zdołało zwołać prezydium. (…) Uważam, że to jest niedobrze -  mam szereg kontaktów i telefonów od ludzi z terenu i oni są zdezorientowani.

Zdezorientowanie w przypadku takiej katastrofy należy traktować raczej jako eufemizm...