Adam Zawadzki: Pani poseł, gdy „Polska w budowie” , a fala kryzysu niczym tsunami pędzi ku spokojnym brzegom "drugiej Irlandii", jak przez kolejne cztery lata mamy żyć? Jak żyć?
Agnieszka Pomaska:
Polska jest w budowie, ale jest też w dobrych rękach. Już raz poradziliśmy sobie z kryzysem. Na szczęście Polska nadal ma kompetentną ekipą do walki z trudną sytuacją ekonomiczną w Europie.
Platforma miała być partią liberalizmu gospodarczego i chrześcijańskiej demokracji. Coraz bardziej przypomina wszechpotężną partię władzy, skupiającą w sobie zarówno Jarosława Gowina jak i „spadochroniarzy” z SLD czy PJN. Co pozostało z jej ideałów?
Platforma jest przede wszystkim obywatelska. Ścierają się tu czasem różne poglądy, choć dotyczy to głównie spraw światopoglądowych. Siłą Platformy jest właśnie otwartość na dyskusje i różnice zdań. Partie, w których politycy udają, że są we wszystkim jednomyślni, z reguły źle kończą.