Na temat swojego klubu mówi:
Z biegiem czasu nasz klub będzie się powiększał. Osoby w klubie są doświadczone, pracujące już w polityce. Podjęli taką decyzję, bo uważają, że trzeba się solidaryzować z wykluczonymi politykami. To pokazuje, że polityka może być wynikiem pewnych przyjaźni. (...) Od lat byliśmy wiernymi członkami PiS, od lat przelewaliśmy krew dla tej partii. Nie możemy się zgodzić na to, że w tak lekki sposób pozbywa się polityków, którzy byli solą tej partii. Którzy przez wiele lat byli twarzami tej partii.
Arkadiusz Mularczyk o błędach PiS:
Znam Zbigniewa Ziobrę, jesteśmy przyjaciółmi. To nieprawdziwa teza, że chciał od dawna przejąć PiS. Kilka dni temu to nasi koledzy z partii zostali wykluczeni, pomimo tego, że apelowaliśmy o próbę kompromisu i porozumienia. Mi bardzo brakuje, że nie ma w PiS tyle skrzydeł i frakcji. Uważam, że ta strategia odcinania jest błędna. Błędem było, że tak lekko pozbywano się niektórych frakcji. Nie podobało mi się jak odchodziło PJN, zaraz po katastrofie smoleńskiej i tuż przed wyborami, ale nie podoba mi się też, że od sześciu lat odcina się w PiS różne skrzydła.
Poseł PiS zaznaczył, że nie ma nowej partii: