Reklama
Rozwiń

Joanna Kluzik-Rostkowska: Mam déja vu. Ziobro jest tam, gdzie ja byłam

Dziś: posłanka Platformy Obywatelskiej, przed rokiem: twórczyni i przewodnicząca Polska Jest Najważniejsza, wcześniej: minister w rządzie Prawa i Sprawiedliwości – recenzuje zmiany na polskiej scenie politycznej

Publikacja: 23.11.2011 14:02

Joanna Kluzik-Rostkowska: Mam déja vu. Ziobro jest tam, gdzie ja byłam

Foto: W Sieci Opinii

Rozmowa z Agnieszką Kublik w "GW" ma żelazny repertuar – Kaczyński – „nie rozumie nowoczesnego świata”, „nie ma żadnych szans” i „się boi”, a sytuacja jego partii jest „trudniejsza niż się wydaje”, bo:

Przybyło PiS przegranych wyborów. A paradoks polega na tym, że teraz winien jest Zbigniew Ziobro, który rok temu uważał, że winna jestem ja. (…) Mam déja vu. (…) Rozumiem jego bunt, bo jest dziś tam, gdzie ja byłam rok temu. 

Kluzik-Rostkowska dodaje, że nie kibicuje Ziobrze (bo nie wie, jakie ma poglądy), ale…

Gdyby Ziobrze udało się zastąpić dzisiejszy PiS rozsądną prawicą, merytoryczną opozycją, to nie byłoby to złe. 

Posłanka PO mówi też o prawdziwym mężu stanu. I - o dziwo - nie jest to Donald Tusk.

Po exposé premiera słuchałam wystąpień wszystkich szefów klubów opozycyjnych. Leszek Miller pokazał, że rozumie państwo i daje nadzieję, że SLD będzie rozsądną, konstruktywną opozycją. Taką, która wie, że niepopularne decyzje trzeba podejmować.

Kaczyński miał wystąpienie bardzo rozbałaganione, nie bardzo wiadomo, o co mu chodzi. Nie ma wizji, to tylko rozpaczliwa próba utrzymania status quo. 

Jeśli Zbigniew Ziobro podąża drogą Joanny Kluzik-Rostkowskiej (z rocznym opóźnieniem) to czy dojdzie tam, gdzie ona (z ciut większym opóźnieniem)? A także - czy PO to ostatnie słowo posłanki?

Rozmowa z Agnieszką Kublik w "GW" ma żelazny repertuar – Kaczyński – „nie rozumie nowoczesnego świata”, „nie ma żadnych szans” i „się boi”, a sytuacja jego partii jest „trudniejsza niż się wydaje”, bo:

Przybyło PiS przegranych wyborów. A paradoks polega na tym, że teraz winien jest Zbigniew Ziobro, który rok temu uważał, że winna jestem ja. (…) Mam déja vu. (…) Rozumiem jego bunt, bo jest dziś tam, gdzie ja byłam rok temu. 

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty