To przemówienie niesłychanie szkodliwe dla interesów Polskich i w jakimś sensie dla interesu Europy. (...)
Tam została zaprezentowane wizja Europy de facto kierowanej i utrzymywanej i podtrzymywanej przez Niemcy. W zamian za to struktury zmienia się tak, że państwa zmienią się w coś na kształt Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. To zostało powiedziane wprost. (…)
Jest to zadeklarowanie, że państwa - w zamian za utrzymywaną i podtrzymywaną przez Niemcy Unię Europejską - powinny zrezygnować z klasycznych atrybutów suwerenności. (…) To jest wyłożone kawa na ławę. (…) Jeśli tam jest powiedziane, że państwa powinny mieć tyle suwerenności co stany, to pan wybaczy, ale już jaśniej nie można.
Dorn mówił także, że przeprowadzenie pomysłów Sikorskiego wymagałoby zmiany traktatów – na co, wobec jednoznacznego sprzeciwu PiS i jego siły w parlamencie, nie ma szans.
Minister Spraw Zagranicznych nie jest publicystą. Jak chce być publicystą, którego dość szokujące teksty będą dość szeroko dyskutowane, to niech zrezygnuje ze stanowiska ministerialnego. (…)