Reklama

Radosław Sikorski: PiS w sojuszu z kibolami obrzydza Polakom patriotyzm

Radosława Sikorskiego ofensywy europejskiej ciąg dalszy. Tym razem - w rozmowie z Tomaszem Lisem - twierdzi, że Niemcy mają przewagę w Parlamencie Europejskim dzięki... braciom Kaczyńskim

Publikacja: 05.12.2011 10:35

Radosław Sikorski: PiS w sojuszu z kibolami obrzydza Polakom patriotyzm

Foto: W Sieci Opinii

Prymitywizm mówienia w takim momencie historii Europy o IV Rzeszy czy "partii pruskiej" już nie zaskakuje. Ponieważ złożono wniosek o wotum nieufności wobec mnie, to PiS i PiS-bis mają dwa tygodnie na przygotowanie swoich argumentów, o co apeluję. Chciałbym usłyszeć koncepcje opozycji na temat tego, jak ma reagować Polska na tektoniczne ruchy w Eurazji i jaką ma koncepcję na ratowanie strefy euro i całej Unii.

Minister odbija piłeczkę i zwraca uwagę, że w dyskusji o suwerenności należy pamiętać, że to Jarosław Kaczyński negocjował traktat lizboński, a ratyfikował go Lech Kaczyński:

Jesteśmy niepodlegli i suwerenni, dopóki stanowimy o sobie, a do Unii weszliśmy dobrowolnie (...). Jeśli już mowa o niemieckiej hegemonii, to przypominam, że to Jarosław Kaczyński przez telefon negocjował traktat lizboński, a ratyfikował go Lech Kaczyński. Przypominam, że dał on Niemcom większą siłę głosu w Parlamencie Europejskim niż poprzedni nicejski, wynegocjowany przez premiera Jerzego Buzka.

Sikorski nie może się obyć bez uderzenia w opozycję:

Wobec powagi tego, co się dzieje w Europie, należy odczytać jako oznakę desperacji to, że Jarosław Kaczyński używa takich argumentów w rywalizacji na radykalizm ze swoim byłym delfinem.

Reklama
Reklama

Zamiast przedstawić alternatywną do mojej koncepcję wzrostu roli Polski w Europie, będzie robił to, co zawsze, czyli grał na emocjach i otumaniał ludzi. PiS w sojuszu z kibolami obrzydza Polakom patriotyzm. Chce wrócić do władzy na modę budapeszteńską i dlatego próbuje nam wszystkim odebrać dumę z naszych osiągnięć.

Szkoda, że tych osiągnięć minister przy okazji nie wymienia. Czy chodzi może o Orliki?

Prymitywizm mówienia w takim momencie historii Europy o IV Rzeszy czy "partii pruskiej" już nie zaskakuje. Ponieważ złożono wniosek o wotum nieufności wobec mnie, to PiS i PiS-bis mają dwa tygodnie na przygotowanie swoich argumentów, o co apeluję. Chciałbym usłyszeć koncepcje opozycji na temat tego, jak ma reagować Polska na tektoniczne ruchy w Eurazji i jaką ma koncepcję na ratowanie strefy euro i całej Unii.

Minister odbija piłeczkę i zwraca uwagę, że w dyskusji o suwerenności należy pamiętać, że to Jarosław Kaczyński negocjował traktat lizboński, a ratyfikował go Lech Kaczyński:

Reklama
Publicystyka
Karol Nawrocki uderza w PiS i zerka w stronę Konfederacji oraz Grzegorza Brauna
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama