Adam Lipiński: Moment kryzysowy PiS ma za sobą

PiS po odejściu członków „Solidarnej Polski” wychodzi na prostą – taką tezę stawia wiceprezes partii Adam Lipiński w rozmowie z „Polską The Times”. Polityk komentuje intencje Zbigniewa Ziobry i popierających go posłów

Publikacja: 09.12.2011 10:57

Adam Lipiński: Moment kryzysowy PiS ma za sobą

Foto: W Sieci Opinii

Zawsze jest tak, że po wyborach partie, które znalazły się poza koalicją rządzącą, mają konwulsje. I my też je w jakimś stopniu przeżywaliśmy, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że moment kryzysowy mamy za sobą. Odejście Zbyszka Ziobry i jego projekt nowej formacji politycznej okazał się niewypałem. Ostatnie kilka tygodni bardzo aktywnego funkcjonowania na scenie politycznej polityków, którzy dokonali tej secesji, nic nie dało.

Według Lipińskiego w „Solidarnej Polsce” nie ma prawdziwego lidera:

Po pierwsze, dlatego że oni się w zasadzie niczym od PiS nie różnią. Ich różnice programowe wobec PiS są całkowicie mgliste. (...) Z całym szacunkiem dla Zbyszka, żeby zostać liderem dużej formacji politycznej, trzeba mieć spory dorobek i charyzmę. Ani Ziobro, ani nikt z tej jego grupy takiej charyzmy nie ma. Czołówka tej inicjatywy to zresztą eurodeputowani, którzy powinni siedzieć w Brukseli.

Polityk mówi, że już wcześniej istniały podejrzenia wobec zamiarów Ziobry:

My sami, kierownictwo PiS, też mieliśmy nieraz wątpliwości co do intencji Ziobry, ale Zbyszek zawsze twardo się od wszystkich spekulacji odcinał. Nawet kiedy jeszcze w trakcie kampanii zwróciliśmy mu uwagę, żeby pracował na całą partię, a nie tylko wybranych kandydatów, obiecał, że się zdyscyplinuje.

Lipiński mówi o klubie „Solidarna Polska”:

Oni są takim oksymoronem polskiej polityki, sosem słodko-kwaśnym, który się sprawdza w kuchni wschodniej, ale nie w polskiej polityce: chcieliby zachować to, co ma PiS, także ten twardy wizerunek, i jednocześnie zdobyć serca elektoratu wielkomiejskiego, centrowego. To jest kolejna pułapka, w którą wpadli.

Podążając tropem Adama Lipińskiego: zjeść ciastko i mieć ciastko – to marzenie członków „Solidarnej Polski”. Niestety, takie marzenia rzadko się spełniają.

Zawsze jest tak, że po wyborach partie, które znalazły się poza koalicją rządzącą, mają konwulsje. I my też je w jakimś stopniu przeżywaliśmy, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że moment kryzysowy mamy za sobą. Odejście Zbyszka Ziobry i jego projekt nowej formacji politycznej okazał się niewypałem. Ostatnie kilka tygodni bardzo aktywnego funkcjonowania na scenie politycznej polityków, którzy dokonali tej secesji, nic nie dało.

Według Lipińskiego w „Solidarnej Polsce” nie ma prawdziwego lidera:

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości