Na portalu tvn24.pl czytamy:
Tvn24.pl udało się ustalić, że zdaniem CBŚ z opisów wynika, że nagrano spotkania z byłymi ministrami sprawiedliwości. Chodzi o rozmowy ze Zbigniewem Ćwiąkalskim i z Andrzejem Kalwasem w 2005 roku. Informacja o znalezieniu tych nagrań w trakcie przeszukania znajduje się w Sądzie Rejonowym Gdańsk–Południe. To tam CBŚ i gdańska Prokuratura Apelacyjna przekazała opis rzeczy zabezpieczonych u Olewników w trakcie przeszukania.
Zbigniew Ćwiąkalski skomentował te doniesienia:
Jestem zaskoczony, to nie było uczciwe. Pomogłem tym ludziom, przeżyli przecież osobistą tragedię. Nie uprzedzili mnie o nagrywaniu. To nieuczciwe. Na spotkania z nimi dopraszałem prokuratorów, którzy nadzorowali sprawę. Jako prokurator generalny mogłem sam nagrywać te spotkania, a się na to nie zdecydowałem. Nie rozumiem dlaczego mecenasi Borkowski i Wilk nie uprzedzili o nagrywaniu spotkań ze mną ani nie spytali o zgodę. Nie odmówiłbym.
Pełnomocnik Włodzimierza Olewnika Bogdan Borkowski zarzeka się: