Powraca człowiek znany z zapraszania do głosowania pustych krzeseł, a przede wszystkim z wielkiej pracy na rzecz wyciszenia afery hazardowej. Ale resort Jacka Rostowskiego zachwala w Internecie nowego urzędnika:
W latach 1980-1994 pracował w Instytucie Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, gdzie pełnił funkcje asystenta, kierownika pracowni i zakładu, a także członka Rady Naukowej Instytutu. W 1990 r., wybrany do Rady Miejskiej Zabrza, został jej przewodniczącym. (…) Od lipca 2001 r. do sierpnia 2007 r. sprawował funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli. (…) W latach 2007-2011 przewodniczył m.in. sejmowej komisji „Przyjazne Państwo” oraz komisji śledczej tzw. hazardowej. Był także wiceprzewodniczącym Komisji ds. Kontroli Państwowej.
Dobrze, że nie zająknięto się o sromotnej przegranej w walce o fotel prezydenta Zabrza. Snuto wkrótce potem obszerne spekulacje, że Mirosław Sekuła będzie chciał objąć NIK.
I dlatego - to dobra wiadomość. Dla NIK.