Reklama
Rozwiń
Reklama

Anna Gowin: Lech był moim prezydentem, Jarosław premierem

"Kiedy się w moim kraju źle dzieje, nawet jeśli nie mam na to wpływu, odczuwam to tak, jakbym sama coś zawaliła" – mówi Anna Gowin, żona ministra sprawiedliwości

Publikacja: 23.12.2011 18:40

Anna Gowin: Lech był moim prezydentem, Jarosław premierem

Foto: W Sieci Opinii

W pierwszym wywiadzie, który drukuje "Polska the Times", przyznaje, że jest zwolenniczką… Prawa i Sprawiedliwości.

Braci Kaczyńskich darzyłam sympatią od czasu PC. W ich stronę ciągnęło mnie serce i tak zawsze zostanie. Lech był moim prezydentem, Jarosław premierem. Nie chodzi o to, że zgadzam się z ich wszystkimi działaniami czy słowami. To kwestia ich temperamentu, który sprawia, że jestem na tak.

Anna Gowin mówi jednak przede wszystkim o swoim mężu:

Jarek jest typem faceta, który uważa taniec za zawracanie głowy nogami. Dla mnie też są lepsze rzeczy do zrobienia.

I wskazuje na przykład:

Reklama
Reklama

Mam dzisiaj zrobić zupę jarzynową. Jeśli wyjdzie dobra, to będzie dla mnie ważniejsze, niż gdybym wygrała "Taniec z gwiazdami".

I pyta retorycznie, czy stopień trudności nie jest miarą wartości macierzyństwa:

Jeżeli dzieci mają na co dzień matkę i wyczuwają, że ma ona pełne zaufanie do ojca, to razem tworzy się fundament, na którym tworzy się rodzina. Nie trzeba być fizycznie obecnym, żeby być obecnym.

Anna Gowin konkluduje myślą, że nie wybiera się w świat:

Podróżowanie nie jest warunkiem tego, by mieć bogate we wrażenia życie. Wiem, że w okresie rozbuchanego neofeminizmu mówię tu same herezje, ale gdzie indziej czułabym się zagubiona.

Nie wiemy, jak potoczy się kariera ministra Gowina, ale coś nam się wydaje, że krakowskie powietrze sprzyja rodzinnej wolności słowa. Po Rokitach mam kolejne PO-PiS-owe małżenstwo. I co - można?

W pierwszym wywiadzie, który drukuje "Polska the Times", przyznaje, że jest zwolenniczką… Prawa i Sprawiedliwości.

Braci Kaczyńskich darzyłam sympatią od czasu PC. W ich stronę ciągnęło mnie serce i tak zawsze zostanie. Lech był moim prezydentem, Jarosław premierem. Nie chodzi o to, że zgadzam się z ich wszystkimi działaniami czy słowami. To kwestia ich temperamentu, który sprawia, że jestem na tak.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Tzw. plan pokojowy zachęci Putina. Ile razy Zachód może popełniać ten sam błąd
Publicystyka
Estera Flieger: Polska wygrała los na historycznej loterii
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Włodzimierz Czarzasty jak kot. Ma dziewięć żyć i zawsze spada na cztery łapy
Publicystyka
Aleksander Hall: Polityczna zimna wojna PiS i KO szkodzi naszej wspólnocie
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Publicystyka
Adam Czarnota, Maciej Kisilowski: Nowelizując konstytucję, nie zamieńmy siekierki na kijek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama