Jerzy Gorzelik: Nie Polak, nie Niemiec, Ślązak

Śląski koalicjant Platformy twierdzi, że nosi koszulkę napisem "Nie Polak, nie Niemiec, Ślązak". A "dowodów na istnienie śląskiej opcji narodowej dostarczają spisy powszechne"

Publikacja: 11.01.2012 11:03

Jerzy Gorzelik: Nie Polak, nie Niemiec, Ślązak

Foto: W Sieci Opinii

Jeden z blogerów salonu24.pl - Adam Zawadzki przeprowadził wywiad z liderem RAŚ już po tym jak opolski sąd zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, choć analogicznego stowarzyszenia nie mógł zarejestrować sam Gorzelik od przeszło dekady. Teraz triumfuje:

Nadszedł czas nazywania rzeczy po imieniu. Jeżeli relacje między Górnoślązakami a państwem polskim mają stać się normalne, należy budować je na prawdzie. A prawda o tych relacjach na przestrzeni większej części XX wieku daleka jest od wyidealizowanych obrazków rodem z Gomułkowskiej propagandy.

I dodaje:

RAŚ niczego nie musi, ani nie stara się udowodnić – no może poza tym, że politycy i urzędnicy nie mają żadnych merytorycznych kompetencji, by rozstrzygać o tożsamości obywateli. Dowodów na istnienie śląskiej opcji narodowej dostarczają spisy powszechne.

Gorzelik wdzięczny jast także redaktorowi za pytanie o asortyment sklepu lidera RAŚ w Opolu. Są tam m.in. koszulki: „Nie Polak. Ślązak” , „Silesian Rebel” oraz niemieckojęzyczne „Mein Vaterland ist Oberschlesien”, książki o żołnierzach Wehrmachtu. I mówi:

Oburzenie wywołane asortymentem sklepu prowadzonego przez mojego kolegę jest smutnym świadectwem bezmiaru ignorancji w sprawach śląskich. Smutnym, ponieważ w oparciu o wiedzę, nazwę ją delikatnie skromną, formułuje się kategoryczne sądy i oskarżenia. I jeżeli coś może budzić niesmak, czy raczej zażenowanie, to właśnie takie praktyki. (…)

Irytacja wywołana hasłem „Mein Vaterland ist Oberschlesien” wśród nadgorliwych polskich patriotów jest o tyle zabawna, że dorównuje jedynie tej, która jest udziałem nadgorliwych patriotów niemieckich. Dla niemieckiego Górnoślązaka Vaterland to Niemcy, a Górny Śląsk to Heimat. (…)

Koszulkę z napisem „Nie Polak, nie Niemiec, Ślązak” – bo tak brzmi napis - sam czasem zakładam. Nie widzę powodów, by ukrywać swoją tożsamość.

Szef RAŚ wyznaje:

Rejestracja stowarzyszenia nie oznacza jeszcze oficjalnego uznania narodowości śląskiej. Uzyskanie tego ostatniego będzie zapewne głównym celem nowego stowarzyszenia.

A pamiętacie Państwo dyskusję sprzed ponad roku, gdy zapewniano nas, że dodanie do spisu powszechnego narodowości śląskiej nie będzie miało żadnych konsekwencji?

Jeden z blogerów salonu24.pl - Adam Zawadzki przeprowadził wywiad z liderem RAŚ już po tym jak opolski sąd zarejestrował Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej, choć analogicznego stowarzyszenia nie mógł zarejestrować sam Gorzelik od przeszło dekady. Teraz triumfuje:

Nadszedł czas nazywania rzeczy po imieniu. Jeżeli relacje między Górnoślązakami a państwem polskim mają stać się normalne, należy budować je na prawdzie. A prawda o tych relacjach na przestrzeni większej części XX wieku daleka jest od wyidealizowanych obrazków rodem z Gomułkowskiej propagandy.

Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku